Po kilku minutach Rengoku dotarł do lasu.
,''A-AGHHHHH!.. P-POMÓŻCIE...MI!..'' krzyknął jakiś mężczyzna. Rengoku natychmiast podbiegł do mężczyzny, który wołał o pomoc.
~~(T/N) POV~~
,''C-co to jest..? h-huh..? Dlaczego ten mężczyzna wygląda na przestraszonego... Muszę mu pomóc...'' (T/N) powoli zbliżała się do mężczyzny i nagle wyjęła swój miecz.
,"N-Nie.!! P-proszę... n-nie zabijaj mnie..!" krzyknął mężczyzna
,"h-huh..? Za-zabić... go...? N-nie..! Nie chcę zabić niewinnej osoby!"
Nagle usłyszała głos w swoim umyśle. ,,HAHA! ZABIJ GO! NIE WAHAJ SIĘ .. ALBO TO TY ZOSTANIESZ TYM, KTÓRY ZOSTANIE ZABIJANY" demon powiedział, śmiejąc się złośliwie.
,"N-nie..! Nie chcę.. a-ale.. nie mogę kontrolować swojego ciała... Niech ktoś.. pomoże.. pomocy..!"
,"(T/N) znalazła się zamknięta w ciemnym miejscu. „D-dlaczego.. k-kiedy.. to się stało...?" powiedziała do siebie, wciąż pamiętając wszystkie wydarzenia, które jej się przydarzyły.
,"Zastanawiałam się... tak... na wsi... A potem co...? S-stałam się głodna..C-czy coś zjadłam..?.. Ach..! Boli mnie głowa! W ogóle tego nie pamiętam..
,"Chcesz... wiedzieć, co ci się przydarzyło...? WIĘC ZACZNIJ OD ZABICIA CZŁOWIEKA PRZED TOBĄ~~" – powiedział demon.
,"C-co..? Z-zabić go..? a-ale..-"
,"Chcesz się dowiedzieć co ci się przydarzyło.. tak~~? Więc zabij tego mężczyznę a przypomnisz sobie wszystko!"
,"M-mam zabić tego.. czlowieka.. tak..? T-tylko jego..? To chyba n-nic się nie stanie.. j-jeśli go zabije.."
,"TAK!! DOKŁADNIE!! WIĘC ZABIJ GO I WRÓĆ DO SWOJEGO SZCZĘŚLIWEGO ŻYCIA~~!!"
,,Dobrze.. więc.. po zabiciu.. wrócę do.. normalnego życia.. zero demonów.. ludzka ja.."
~~Nikt POV~~
,"(T/N) powoli uniosła miecz, a potem wskazała go na mężczyznę","P-proszę.. n-nie.." mężczyzna zamknął oczy, czekając na swoją śmierć..
,"Oddech płomieni... Czwarta forma:
Falowanie kwitnącego płomienia!","A-AGGGHH..! GRRRR" Atak (T/N) został przerwany, gdy zeskoczyła ze swojej pozycji. Dostała lekkiego poparzenia na rękach z powodu ataku, który otrzymała.
,"Nic Ci się nie stało?" Filar płomienia zapytał się przestraszonego mężczyzny.
,"C-co się stało..? m-moje ręce.. są poparzone.."
(T/N) powiedziała.,"Tsk... kiedy dopiero zaczynam się bawić... ZABIJ TEGO CZŁOWIEKA! ZABIJ GO! ZABIIJJJJJ GOOO!! TERAZ JESTEM TAK WKURZONY!! ZABIJ GO!" powiedział ze złością demon w jej umyśle.
A potem... kiedy (T/N) szykowała się do kolejnego ataku...
(T/N)..!! Co ty wyprawiasz..?! Proszę obudź się!!" Filar płomienia powiedział.
,"H-huh..? Czy on wymówił moje imię..?"
i wtedy nagle..
,"ZABIJ GO!! ROZKAZUJE CI GO ZABIĆ!!"
demon powiedział ze złością zmuszając (T/N) do bycia zmuszonym przez moc demona.,"G-GRAAAHH! AHH! AGHH!" (T/N) Krzyczała zakrywając uszy.
,"ZAMKNIJ SIĘ.. ZAMKNIJ SIĘ.. ZAMKNIJ SIĘ!!" (T/N) nie wiedziała co zrobić, głowa bolała ją jak diabli i była zmuszana mocą demona.
,"ZABIJ GO!!" a potem (T/N) znowu zaczęła atakować.
,"Nie podchodź.. schowaj się za drzewem!!" Filar płomienia powiedział, gdy jego miecz ścierał się z mieczem (T/N).,"T-tak" Mężczyzna ukrył się za drzewem, obserwując Filara i (T/N) walczących ze sobą.
,"(T/N)..! Obudź się!! T-to ja.. Kyojurou!"Powiedział, wciąż zaciskając swój miecz.
,"GRAAHH! GRRR!","K-kyou.jurou..? co on tutaj robi.." (T/N) powiedziała.
,"ZABIJ TEGO MĘŻCZYZNĘ!! O-ON JEST NIEBEZPIECZNY" powiedział demon panikując.
,"A-ale.. był dla mnie miły.. i troszczył się o mnie.. był.. jedynym, który zaakceptował moje.. prawdziwe ja.." (T/N) powiedziała gdy łzy zaczęły płynąć z jej oczu.
,"N-NIE OBCHODZI MNIE TO! ZABIJ GO! INACZEJ ON ZABIJE CIEBIE!" powiedział demon.
,"N-nie..! Nie zrobie tego już nigdy!!"
,"C-CO?!" A potem nagle ciemne miejsce, w którym się znajdowała, stało się tak jasne,że demon nie mógł już znieść światła.,"AGGHH!! C-CO.. M-MOJE CIAŁO PŁONIE..! N-NIE..!! TO NIEMOŻLIWE!!"
,"(T/N).. proszę wróć do mnie.."
,"G-GRR.. P-przepraszam.."
Kiedy filar ognia to usłyszał, rozszerzył oczy, gdy zobaczył (T/N) płaczącą i wracająca do siebie.,"P-przepraszam.."(T/N) puściła swój miecz, a następnie Rengoku mocno ją uściskał.
,"(T/N).. wróciłaś.. tęskniłem za tobą.." Powiedział przytulając ją mocno.~~JAKIŚ CZAS PÓŹNIEJ~~
Po godzinach płaczu (T/N) zemdlała, a Rengoku musiał zabrać ją do Posiadłości Motyli, jednocześnie odzyskując przytomność.
Rengoku również zobaczył nieprzytomnego mężczyznę, który zemdlał przez to co się stało. Zabrał go do Posiadłości Motyli.
CZYTASZ
Tʜᴇ Dᴇᴍᴏɴ Sʟᴀsʜᴇʀ (Rᴇɴɢᴏᴋᴜ X Rᴇᴀᴅᴇʀ)
FanfictionTy, która urodziłaś się z szkarłatnymi oczami. Zostałaś opuszczona przez swoich rodziców w wieku 9 lat, myśląc, że po prostu staniesz się zagrożeniem dla ich życia. Chodzisz i podróżujesz do różnych miast, aby znaleźć jedzenie lub uzyskać pomoc, jed...