🧡💚3🧡💚

333 35 5
                                    

Pov. Izuku
Minął już miesiąc od śmierci mamy jestem w żałobie mieszkam z kacchanem uznałem że będę go tak nazywać i się zgodził dogadujemy się dobrze. Często gdzieś wychodzimy mimo że nie chce a on chce żebym był szczęśliwy, bo mówi że lepiej mi w uśmiechu. Zapach nadal ukrywam bo nie chce żeby wiedział jak narazie a on uznał że też będzie ukrywać aha nie no super. Wracając siedzimy sobie na kanapie oglądając jakaś komedię i się do niego przytulam bo mogę nie przeszkadza mu to sam mi nawet kazał tak robić nie wnikam.

- izu pytanie mam - powiedział blondyn

- no jakie - zapytałem bo jestem ciekawy

- bo pamiętasz jak kiedyś nie chciałeś też ściągnąć bluzy i na basen nie chciałeś jechać- zapytał z podejrzeniami

- ymm no tak a co tera ma to do rzeczy- zapytałem mu się

- to dlaczego nie chcesz ściągać bluzy proszę cię powiedz mi- powiedział trochę zmartwiony.

- no nie wiem ale obiecaj że nie będziesz sie śmiał- powiedziałem a on pokiwał głową

Podwinełem rękaw bluzy i naszym oczom ukazało się trochę sporo blizn starszy zaniemówił i z jego twarzy można zobaczyć że jest smutny i trochę łez mu poleciało.

- dlaczego to robisz - powiedział lekko się łamiącym głosem.

- to przez to że mi dokuczają i jeszcze do tego moja mama zmarła- powiedziałem płacząc a starszy mnie przytulił.

- już już pomogę ci zrobię wszystko żebyś był szczęśliwy a te skurwiele zapłacą za to co ci zrobili- przy ostatnim wkradł mu sie szatański uśmiech nie powiem że nie przeraża mnie.

- yy okej ważne że jesteś- powiedziałem mu bo naprawdę cieszę się że jest.

- nie ma sprawy zawsze możesz na mnie liczyć- powiedział a ja sie w niego mocno wtuliłem podmienili go.

- oi nie duś tak przecież ci nie ucieknę- powiedział trochę się śmiejąc.

- wiem ale boję się że cię stracę- powiedziałem

- spokojnie nie stracisz- zapewnił mnie a ja się w niego wtuliłem i zaczełem zasypiać. Po chwili już spałem.

Pov. Katsuki

Izu już zasnął szkoda mi go ale wiem jedno będę się zawszę o niego troszczył zależy mi na nim i to bardzo przez ten miesiąc strasznie sie do siebie zbliżyliśmy. Jestem w stanie stwierdzić że się w nim zakochałem mam nadzieję że może kiedyś będziemy razem. Ale on słodki jak śpi szkoda że jestem tylko dla niego przyjacielem kto wie może coś się zmieni. Obiad już zjedliśmy po oglądaliśmy nawet jest godzina 17:43 więc jak drzemkę se zrobimy to nic się nie stanie co nie, jeszcze tylko muszę załatwić papiery że izu jest pod moją opieką. I tak zasnąłem w moich myślach.

Do następnego<33

__________________________

Mam nadzieję że wam się podoba i sorka za orto, jak będziecie chcieli rozdział to zacznę pisać 😅 wsumie już zaczęłam kilka i mam już na zapas heh.

Bajo🧡💚

Mój Bohater Nr.1 ( zawieszam chwilowo)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz