ten

2.9K 106 44
                                    

Pov: Felix

Po wejściu do mojego pokoju, od razu stwierdziliśmy że pójdziemy wziąć prysznic. Pierwszy poszedł Hyunjin, dałem mu ręcznik oraz swoje ubrania aby mógł się przebrać. Później poszedłem ja. Gdy wziąłem prysznic i umyłem jeszcze twarz i wróciłem do bruneta. Przez następną godzinę rozmawialiśmy o różnych rzeczach, często się śmiejąc. A gdy stwierdziliśmy że fajnie byłoby zrobić coś ciekawego, wpadliśmy na pomysł zrobienia wspólnego obrazu. Wzięliśmy farby oraz płótno. Najpierw pomalowaliśmy tło a później swoje ręce, Hyunjin przyłożył swoją dłoń jako pierwszy po czym złapał moją przykładając ją do płótna. Spojrzeliśmy się na siebie a ja poczułem latające motylki w moim brzuchu. Zarumieniłam się a moje serce zaczęło bić szybciej, widziałem w oczach chłopaka iskierki. Spojrzeliśmy nawzajem na swoje usta a ja czułem jego wzrok na sobie. Zatraciłem się w kolorze jego wiśniowych, miękkich ust. Przysunęliśmy się do siebie a nasze twarze były coraz bliżej. Chciałem złączyć nasze usta i gdy zamykaliśmy już oczy, usłyszałem otwierające się drzwi do mojego pokoju, odsunęliśmy się od siebie a w wejściu stał nikt inny jak moja mama która zestresowanym głosem rzuciła tylko szybkie ,,dobranoc'' mimo iż widziałem ze chciała powiedzieć coś więcej. Byłem bardzo zły brakowało dosłownie chwili a mógłbym poczuć usta chłopaka. Niestety nie udało się,a na naszych twarzach pojawiło się zakłopotanie oraz nastała niezręczna cisza. Nie wiedziałem co mam ze sobą zrobić i mimo iż bardzo nie chciałem patrzeć w oczy bruneta to wiedziałem że on czuje dokładnie to samo.
- yyy... może usiądźmy na... łóżku - powiedziałem zestresowanym głosem nie patrząc na Hyunjina bo na mojej twarzy pojawił się rumieniec.
- okej- odpowiedział szybko.
Sprzątnęliśmy farby oraz zabraliśmy obraz w miejsce gdzie mógłby wyschnąć.
Po jakimś czasie atmosfera rozluźniła się i czuliśmy się już komfortowo. Rozmawialiśmy i wspominaliśmy różne chwile. W między czasie zdążyłem zrobić się już senny ale nie chciałem iść spać bo mógłbym rozmawiać z chłopakiem godzinami, czułem szczęście i ekscytacje rozmawiając z nim. Brunet zauważył to bo powiedział od razu.
- Chodźmy już spać bo zrobiłeś się już senny, a jak położymy się późno to będziesz nie wyspany- powiedział zmartwionym głosem.
Przytaknąłem i uśmiechnąłem się do chłopaka co on od razu odwzajemnił. Położyliśmy się do łóżka i po chwili poczułem rękę która oplata moje ciało, a na szyi spokojny oddech chłopaka.
- Dobranoc Lixie - powiedział uroczo brunet
- Dobranoc Hyung - odpowiedziałem i uśmiechnąłem się a poczucie bezpieczeństwa i spokoju które odczuwałem pozwoliło mi na szybkie zaśnięcie.

Obudziłem się czując dotyk na swojej ręce, brunet gładził delikatnie moją skórę. Po chwili zorientowałem się że na nim leżę, zestresowałam się bardzo, a z drugiej strony bardzo się cieszyłem bo było to bardzo przyjemne uczucie a myśl że tym chłopakiem jest Hyunjin powodowała motylki w moim brzuchu. Poleżałem jeszcze chwile korzystając z chwili i podniosłem się aby zobaczyć twarz chłopaka który właśnie spojrzał prosto w moje oczy.
- Przepraszam...- powiedziałem
- Za co ty mnie przepraszasz- uśmiechnął się do mnie. Ja w odpowiedzi wtuliłem się w jego ciało
W ciągu następnych godzin zdążyliśmy się ogarnąć, zjeść śniadanie i porozmawiać. Natomiast chłopak powiedział że będzie się już zbierać, było mi trochę smutno ale wiedziałem że i tak nie rozstajemy się na długo.
- Dziękuje że jesteś- powiedziałem po chwili i musnąłem Hyunjina w policzek
- Ja też dziękuje-powiedział uśmiechnięty i przytulił mnie po chwili.
Rozstaliśmy się a ja poszedłem do swojego pokoju, położyłem się na łóżku gdzie przed chwilą siedział Hyunjin, słuchałem muzyki zatracając się w zapachu który jeszcze pozostał po uroczym brunecie.

❤️❤️

I love u boy  || hyunlix Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz