Szedłem korytarzem w stronę klasy. Była dziwna atmosfera. Każdy o czymś plotkował. Może o ostatniej imprezie u Davida. Nie wiem. Zauważyłem Heidi. Była jakaś nie w sosie. Była sama. Przecież zawsze siedziała z Summer. Właśnie gdzie ona? Chora? Podeszłem do Heidi spytać co jest.
- siema Heidi co taka nijaka?-
H: wiesz Ivo słabo bo ktoś pościł plotę że niby ja i Erwin coś między nami doszło.-
- uuu.. słabo a wiecie kto to?-
H: tak ta druga klasa tak zwani spadiniarze.-
- a widziałaś chłopaków?-
H: tak poszli ich wyjaśnić a Summer z nimi bo tam do jakiś laski miała problem.-
- a no to git to ja idę ich poszukać wiesz gdzie mam największą szansę ich znaleźć?-
H- korytarzu na samej górze tam pewnie bo niema nauczycieli.-
- ok dzięki-
Zawróciłem się szybko i pobiegłem na schody. Szybko weszłam na drucie piętro i zobaczyłem naszych. Carbo, który się był z Śmietaną. Davida, który darł mordę z którymś i Summer próbująca ich uspokoić. A Erwin trzymał pod ścianą spadino i go trzymał za szyję.
- em co tu się dzieje?-
D- o Ivo siema wyjaśniamy spadiniarzy bo podpadli sobie-
C- no braciszku idź zachwilę przyjdziemy.-
_a pomoc!-
Słyszałem głos z dolnego piętra.
- to Heidi!-
Gdy tylko Erwin usłyszał to imię odrazu pościł spadino i pobiegł na dół. Odrazu reszta pobiegła na dół. Zostałem ja i spadiniarze. Usłyszałem tylko gdy zaczołem się oddalać " siwemu na kimś zależy chyba wiecie co to znaczy". Zszedłem na dół i zobaczyłem Heidi, która wtuliła się w Erwina. Tą dwójkę coś łączy tylko co? Podeszłem bliżej by im powiedzieć co usłyszałem.
D- Heidi uspokój się i powiec co się stało.-
H- siedziałam i przeglądałam Twitter. Nagle ktoś złapał mnie od tyłu i przyłożył mi coś do szyi. Obstawiam że to może nóż.
E- zabiję ćwieków.-
C- siwy? Czy ci na kim zależy?-
E- odwal się grzybie-
- mogę się wtrącić?-
D- no co Ivo?-
- jak miałem już się oddalić usłyszałem kawałek rozmowy między nimi.-
C- proszę powiedz że coś zrozumiałeś?-
- tak i to chyba dobrą informację. Jeden z nich powiedział siwemu na kimś zależy chyba wiecie co to znaczy?-
D- co za, kurwy spadiniowskie.-
E- to źle wróży -
Dzyń dzyń :3
Zadzwonił dzwonek. O nie wychowawcza. Pewnie znów będę miał przerąbane. Czekaliśmy na korytarzu do puki nie przyszedł pan Alex. Weszliśmy do klasy. Siadłem z bratem z zaczęła się lekcja.
PA- dzień dobry dziś mamy jedną sprawę do omówienia. A także w przyszłym tygodniu jedziemy na trzydniową wycieczkę.
S- a gdzie?
PA- na Cajo Perico ( nie wiem czy dobrze napisałam).
Sr że Dowbor nie było rozdziałów ale weny brak ;< taki krótki ponieważ to wprowadzenie do długiego rozdziału * słów 437*
CZYTASZ
liceum- Herwin (Zawieszone)
Action- panienko Heidi zapraszam do odpowiedzi- powiedziała pani nauczycielka Jadwiga dlaczego akurat Heidi? czyżby się zamyśliła? czy to chłopak z jej klasy zamącił jej w głowie?