18

303 11 9
                                    

Hej!
No to mamy jakiś rozdział pod długim czasie, od razu mówię jest taki se, a nawet chujowy. Nie pisałam przez półtora roku wiec jeszcze się w tym nie odnajduje, ale mam nadzieję, że pójdzie dobrze i jakoś to załapie. Przepraszm też za wszystkie błędy ortograficzne, interpunkcyjne czy też literówki. Muszę ponownie to ogarnąć i obiecuje, że dalsze rozdziały będą lepsze

Minął tydzień, a ja coraz bardziej zauważam to, że podoba mi się Łukasz. Nie tylko wizualnie, ale i też z charakteru. Bardzo się zmienił już nie jest taki agresywny w stosunku co domie, a bardziej przyjacielski i ciepły.
Nasi rodzice znowu gdzieś wyjechali, nie rozumiem tego całego fenomenu. Wyjeżdżają, a ja już prawie nie rozmawiam z moją mamą, czego mi naprawdę brakuję. Lubiłem się jej zwierzać, ale raczej nie chciałbym jej mówić o moich uczuciach do Łukasza. Raczej byłoby to nie na miejscu z tego powodu, że nasi rodzicie są razem, a poza tym jakby to wyciekło to chłopak by mnie zbił.

Aktualnie stoję przed szafą i wybieram ubrania, które chce dzisiaj włożyć. Znalazłem jakieś spodnie, ale wszystkie moje bluzy były w parniu, a że nie ma rodziców to nikt tego prania nie robi. Zastanowiłem się chwilę i stwierdziłem, pójdę i pożyczę coś od Łukasza. Mam nadzieję, że jeszcze nie spi, bo jest dość wczesna godzina. Wyszedłem z pokoju i przeszedłem przez korytarzyk, żeby do niego dotrzeć. Drzwi do jego pokoju były lekko uchylone, zajrzałem do środka, a to co zobaczyłem zbiło mnie z tropu. Chłopak leżał z zamkniętymi oczami i cicho wzdychał, a jego ręka poruszała się pod kołdrą. Oparłem się o drzwi i go podglądałem, wiem że nie powinienem, ale to było silniejsze ode mnie.

W pewnym momencie straciłem równowagę, zamiast postać się jakoś ją odzyskać mądry ja złapałem się klamki i wpadłem z impetem do jego pokoju.

— Kruwa! - warknął i chyba wyjął rękę z pod kołdry. — Marek puka się.

— Przepraszam nie chciełem - byłem zbyt zawstydzony, żeby na niego spojrzeć.

— Czego tu chcesz, jest wcześnie? - już się uspokoił, ale chyba był zły przez to, że mu przerwałem.

— Ja tylko chciałem pożyczyć bluzę, bo moja jest w praniu nie wiedziłem, że już nie śpisz i no - chyba się zarumieniłem.

— Dobra młody nie stresuj się tak nic się nie stało, ale następnym razem pukaj - usmiechnął się lekko. — Weź sobie co chcesz, ja dzisiaj spróbuję ogarnąć pralkę.

Nie spojrzałem na niego tylko szybko wślizgnąłem się do jego garderoby i zabrałem bluzę, którą w trybie natychmiastowym ubrałem.

— To ja już pójdę, chcesz śniadanie? - pierwszy raz na niego spojrzałem.

— Mam ochotę na tosty więc mógłbyś zrobi, a ja dokończę to co mi przerwałeś - puścił mi oczko, a ja opuściłem jego pokój.

Okey to było bardzo dziwne, ale muszę szybko o tym zapomnieć. Wszedłem do kuchni i zacząłem wszytko przygotowywać. Odpaliłem też muzykę na telewizorze, żeby lepiej mi się robiło śniadanie. Tańczyłem sobie w rytm muzyki, kiedy smarowałem tosty masłem. Po chwili zgrabnie sie przesunąłem i włożyłem je do tostera dalej kołysząc biodrami.

— Masz lepsze ruchy niż laski - przestraszyłem się, kiedy usłyszałem jak ktoś mówi. Obróciłem się w trybie natychmiastowym i upuściłem nóż na ziemię.

— Spokojnie to tylko ja, nie chciałem cię przestraszyć - zaśmiał się. — Ale serio masz niezłe ruchy

---

Po śniadaniu nic się nie działo, ale Łukasz wymyślił wypad na miasto, gdzie bawiliśmy się świetnie. Chodziliśmy po galerii, centeum, a teraz jesteśmy w parku trampolin. Rzucaliśmy się gąbkami, a teraz jesteśmy na takich drążkach gdzie starszy się podciągnąć. Ja tylko się przyglądam, ponieważ nie mam siły w rękach.

— Ej Marek! - krzyknął do mnie. — Chcesz poznać moich znajomych ?

— Twoich znajomych?

— No tak, organizujemy biwak i pomysłem, żeby ciebie zabrać - uśmiecha się.

— Musze to przemyśleć ale dzięki za propozycję - odwzajemniłem jego uśmiech.

— Czekam na odpowiedź do jutra.

— Dobrze - no to czeka mnie długa noc...

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Feb 11, 2022 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Inna miłość Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz