Dochodziła godzina dwunasta. Wraz z mamą szykowaliśmy się do opuszczenia domu, ponieważ zaraz mamy zjawić się na obiedzie u Pana Adama. Włożyłem buty i poszedłem do samochodu. Po chwili moja rodzicielka dołączyła do mnie i ruszyliśmy. Nie powiem, bo trochę się stresowałem, to pierwszy stały facet mamy od czterech lat więc na pewno będą razem długo, a nie tylko na chwilę.
Dojechaliśmy po około trzydziestu minutach. Ten facet mieszkał w dużym nowoczesnym domu, który musiał naprawdę sporo kosztować.
— O Boże już jesteśmy – powiedziała, widziałem, że się stresowałam więc starałem się ją uspokoić.
— Będzie dobrze spokoje – uśmiechnąłem się, a ona odwzajemniła.
Wysiedliśmy z samochodu i udaliśmy do dużych drzwi. Moja mama zadzwoniła dzwonkiem, a już po chwili otworzył nam mężczyzna w wieku mojej rozicielki. Był on elegancko ubrany. Przywitałem się z nim, a on zaprosił nas do środka. Facet zabrał od mojej mamy płaszcz i odwiesił go na wieszak, a potem zaprowadził nas do stołu
— To tak siadajcie, zaraz poznacie mojego syna. On jest na górze przebiera się – powiedział.
— No dobrze, cieszę się, że wszyscy możemy się w końcu poznać – napiła się wody i powiedziała mama.
— Ja również się cieszę – odparł Pan Adam.
— Czyli ty jesteś Marek, dużo o tobie słyszałem – uśmiechnął się do mnie.
— Również o panu dużo słyszałem – odwzajemniłem uśmiech i poprawiłem swoje włosy.
— Mów mi Adam, pan to za bardzo oficjalnie – skinąłem tylko głową na znak, że rozumiem i napiłem się wody.
W pewnym momencie usłyszałem tupot. To znaczy, że ktoś schodził po schodach. Kroki było słychać coraz głośniej, czyli osoba jest już coraz bliżej. Gdy chłopak w końcu znalazł się na polu mojego widzenia nie mogłem uwierzyć własnym oczom. Co on tu do cholerny robi?! Nie mówicie mi, że to on jest synem Adama. Kiedy mnie zobaczył od razu jego mina się zmieniał tak samo, jak i moja.
— Co on tu robi? – spytał zdenerwowany.
— To jest syn Basi – odparł jego ojciec.
— Po prostu zajebiście – mruknął.
— Co się stało? – zapytała moja mama.
— Nie przepadamy za sobą – wywróciłem oczami.
— Skąd wy się znacie? – dopytywał ojciec tego dupka.
— Jesteśmy razem w klasie i nie darzymy się sympatią – mówiłem obojętnie.
— Zamknij się Kruszel – warknął.
— Łukasz! Jak ty się wyrażasz, nie możesz odpuścić i dać spokój teraz mieliśmy zjeść razem obiad więc nie dramatyzujecie i się nie kłócić – skarciłgo go Adam, a on wywrócił oczami.
— Związałeś się z jego matką. Nie mogłeś kogoś innego znaleźć? – oburzył się.
— Dosyć tego uspokój się! – krzyknął na niego, a on ty mruknął coś pod nosem.
Nie uśmiechało mi się to, że moja mama związała się akurat z ojcem Łukasz. Gorzej być nie mogło, no po prostu nie. Jego ojciec jest taki miły, a jego syn to jakiś diabeł. Nie wiem co się z tym człowiekiem dzieje, ale jest dziwny. Poza tym nigdy nie widziałem, że Łukasz jest bogaty i mieszka w takim domu.
W końcu obiad został podany. Były to roladki z kurczaka z ziemniakami i sałatką. Z tego, co wiem gotował to właśnie pan Adam i powiem szczerze, że było bardzo dobre. Moja mama zaczęła rozmawiać ze swoim partnerem, a ja wraz z Łukaszem siedzieliśmy cicho.
— To co mówimy im? – zapytał Adam.
— Tak, to chyba odpowiedni moment – odpowiedziała moja mama, a my spojrzeliśmy na nich.
— A więc tak. Znamy się już dość długo i jesteśmy razem szczęśliwi więc postanowiliśmy, że Basia i Marek się do nas wprowadzą – mówił popijając sok pomarańczowy.
— Że co! – powiedzieliśmy w tym samym czasie.
— O nie, ja nie mam zamiaru mieszkać z nim pod jednym dachem. Już mam dość w szkole jego zaczepek to jeszcze mam je mieć w domu – odpowiedziałem wkurwiony.
— Ja tam samo, nie będę mieszkał z jakimś dzieciakiem – zaśmiał się.
— To już ustalone i nie macie nic do powiedzenia – odparł Adam.
— Na pewno się dogadacie – dodała moja mama.
Po całym spotkaniu Wróciliśmy do domu, byłem wkurzony na moją mamę, że podejmuje decyzję o przeprowadzce beze mnie i to jeszcze do domu Łukasza. Na prawdę nie miałem ochoty dzisiaj z nikim gadać. Gdy tylko przekroczyłem próg domu pobiegłem do swojego pokoju i się w nim zamknąłem.
Macie na umilenie dnia!
CZYTASZ
Inna miłość
Hayran KurguOd rozwodu rodziców Marka minęły cztery lata. Jego mama od tego czasu nie znalazła sobie żadnego partnera życiowego. Któregoś dnia kobieta oznajmia Markowi, że poznała pewnego mężczyznę i chce, żeby syn go poznał, ale gdy znajdują się w jego domu ok...