Pierwszy pocałunek

1.3K 49 4
                                    

💞Mitsuri Kanroji💞

Wasz pocałunek mówiąc szczerze był trochę niespodziewany. Mitsuri rozmawiała z jakimś zabójcą demonów. Zdecydowanie zbyt bardzo się do niej przystawiał. Przyglądałeś się im uważnie w pewnej odległości oparty o jeden z budynków. W końcu jednak nie wytrzymałeś. Nieznajomy objął ją ramieniem i zaczął dokądś prowadzić. Kanroji niespecjalnie chciała z nim iść, jednak niezbyt wiedziała jak od niego uciec. Ruszyłeś za nimi. Odchrząknąłeś, czym zwróciłeś ich uwagę na siebie.
- Mitsuri? Kim jest twój kolega?- zapytałeś przesłodzonym głosem, ale w oczach płonęła istna żądza mordu.
- Och... to jest Minoru. Minoru, to [T.I], mój chłopak- oznajmiła różowowłosa.
Nieznajomy zaczął cichotać.
- Że niby Ty jesteś je- przerwałeś mu.
- Tak, jestem jej chłopakiem. Masz z tym jakiś problem?- zaczął machać rękami w obronnym geście.
- Spokojnie. Nie nakręcaj się tak- nie mogłeś znieść jego drwiącego tonu. Zbliżyłeś się do Misturi. Uniosłeś delikatnie jej podbródek i pocałowałeś w usta. Zdziwiona dziewczyna początkowo nie oddawała pocałunku, ale po chwili zaczęła. Oboje mieliście zamknięte oczy i byliście pochłonięci tym doświadczeniem, słodkim i pełnym namiętności. Byliście na ulicy, dlatego też musiałeś mieć uczucia na wodzy. W końcu się od siebie odsunęliście. Kanroji cała czerwona jak pomidor, chcąc ukryć policzki wtuliła się w ciebie. Przytuliłeś ją z zwycięskim uśmiechem. Spojrzałeś na chłopaka takim wzrokiem, który kazał mu spadać. Kiedy odszedł szybko jeszcze pocałowałeś jej policzek.

🎀Nezuko Kamado🎀

Dzisiejszego dnia były walentynki. Na ulicach przebywało wiele par wspólnie spędzających czas. Na straganach oczywiście pojawiły się liczne kwiaty oraz serduszka, a także słodycze. Yushiro jeszcze bardziej zachwycał się panią Tamayo, więc wolałeś nie wchodzić mu w paradę.
Obecnie znajdowałeś się w swoim pokoju i przygotowywałeś kartkę walentynkową dla Nezuko. Musisz przyznać iż wyszła naprawdę pięknie. Niestety jednak podłoga trochę ucierpiała. Cała była w kleju, brokacie oraz różnych ścinkach. Musiałeś posprzątać zanim Yushiro to zobaczy. Tak więc po męczarni związanej z usunięciem kleju, podłoga lśniła lepiej niż sam brokat. Nie cieszyłeś się swoim dokonaniem zbyt długo, gdyż usłyszałeś pukanie do drzwi. Skierowałeś się na dół by już po chwili znaleźć się w ramionach młodej Kamado. Wróciłeś wraz z nią do pokoju, gdzie wręczyłeś jej własnoręcznie robioną kartkę. Dziewczynie bardzo się spodobała. Ale kusiła cię pewna rzecz. Zbliżyłeś się do dziewczyny. I nie myśląc za wiele złożyłeś delikatny pocałunek na bambusie, w miejscu gdzie powinny być usta. Odsunąłeś się by móc spojrzeć w jej cudowne różowe oczy. Nezuko jakby po chwili namysłu szybko zsunęła bambus i krótko, ale z miłością pocałowała cię w usta. Były one bardzo miękkie i chłodne. Wręcz idealne do całowania. Następnie z czerwonymi policzkami założyła go z powrotem. To będzie wasz malutki sekret.

☀️Tanjiro Kamado☀️

Wraz z Tanjiro wracaliście z ostatniej misji. Spokojnie przechodząc udeptaną ścieżką przez pola, spożywaliście onigiri. Pogoda była wiosenna. Słońce delikatnie świeciło co jakiś czas przysłaniane przez wielke i białe obłoki. Odwróciłeś głowę by móc spojrzeć na twarz Kamado. Jak zwykle był uśmiechnięty, a jego oczy pokazywały zwykły jego spokój. Zauważyłeś, że na jego policzku został maleńki kawałek ryżu. Palcem wskazującym dotknąłeś tego miejsca, ale na swojej twarzy, chcąc dać mu znać, że się ubrudził. Przekrzywił głowę nie do końca wiedząc o co może Ci chodzić. Nadal wskazywałeś na swój policzek. Nie mogłeś powiedzieć, gdyż w ustach nadal miałeś kawałek onigiri, a każdy wie iż z pełną buzią się nie mówi. W końcu chyba domyślił się o co chodzi. Tylko dlaczego zamiast wytrzeć ryż, zaczął się do ciebie zbliżać? Chyba jednak nie zrozumiał.
- Tanji- odwróciłeś się, przez co wasze usta się spotkały. Nie tego się chłopak spodziewał. Otworzył szerzej swoje czerwone oczy. Już chciał się cofnąć, jednak uniemożliwiłeś mu to pogłębiając pocałunek. Przejechałeś swoim ciepłym językiem po jego wargach. Dopiero po chwili odsunęliście się od siebie. W tedy też zdjąłeś z jego policzka ryż.
- Chciałem Ci tylko przekazać, że miałeś kawałek onigiri na policzku, ale chyba się nie zrozumieliśmy- jak gdyby nigdy nic ruszyłeś dalej pozostawiając Tanjiro w osłupieniu.

🌼Demon Slayer Scenariusze🌼Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz