~19~

439 16 18
                                    

Po jakimś czasie przyszedł do nas Wilbur i wspólnie przez reszte wieczoru graliśmy w rózne gry planszowe.
O 22 chłopacy poszli do domu.
Zrobiłam szybką rutyne i polożyłam się w łóżku myśląc o tym co się dziś wydarzyło.
Zasnęłam odpływjąc w myślach.

Time skip
Rano obudziły mnie powiadomienia w telefonie.Był to Tommy???
Wymyslił żeby zrobić dziś imprezę „jak za dawnych czasów".Zgodziłam się bo czemu nie.
Poprosił mnie też żebym przyszła do niego szybciej aby pomóc w przygotowaniach.
Była 11 więc do 16 wyrobie się na luzie.
Poszłam zrobić sobie śniadanie,usiadłam jak zawsze rano na kanapie i włączyłam telewizje.

Time skip
Czas minął mi bardzo szybko bo aktualnie była 15.30 i ogarniałam się do wyjścia.
Założyłam czarną spódniczkę w kratkę,beżową bluzę z białym kołnierzykiem i czarne martensy.Zrobiłam lekki makijaż oraz ułożyłam włosy.Wyszłam z domu i spacerkiem udałam się do Tommy'ego.Zapukałam do drzwi i po chwili chłopak otworzył zapraszając mnie do środka.

Pomogłam mu ogarnąć w mieszkaniu i goście powoli się zbierali.Blondyn zaprosił małe grono najbliższych nam znajomych.
Gdy przyszedł Wilbur złapaliśmy chwilowy kontakt wzrokowy i usiadł dosłownie naprzeciwko mnie na fotelu.Było dosyć niezręcznie dopóki Tommy wraz z Jackiem nie zaczęli pić coraz więcej drinków.
Postanowiliśmy zagrać w butelkę całowaną.
Ustaliliśmy też że jeżeli ktoś nie będzie chciał się pocałować to te dwie osoby piją shoty.
Zaczęliśmy kręcić.Na pocztątku wyszło na Georga i jakąś laskę ze szkoły.Wypili po shocie i kręcili dalej.Graliśmy tak dopóki nie wypadło na mnie i...Wilbura.Popatrzyliśmy na siebie a że obaj nie chcieliśmy dziś dużo pić musieliśmy to zrobić.Zbliżyliśmy się do siebie,chłopak odgarnął włosy z mojej twarzy i nasze usta złączyły się w pocałunku.Trwało to dosłownie sekundę.Wszyscy się na nas patrzyli z zdziwieniem.A brunet w po chwili gdzieś poszedł.

Poszłam go poszukać.Siedział sam na balkonie wpatrując się w księżyc.

Y-Will?-Odezwałam się a on odwrócił głowę w moją stronę.Podeszłam do niego i przytuliłam a on nadal nic nie mówił.-Nie chciałabym żeby nasza przyjaźń jakoś ucierpiała przez moje zachowanie.Przemyślałam to co się działo przez ten czas.Naprawdę przepraszam ale nie czuję tego samego uczucia co ty do mnie.

W-Rozumiem cię y/n...Tak jak już ci kiedyś mówiłem chcę żebyś była szczęśliwa więc zrozumiem każdą twoją decyzje.Nie martw się nasza przyjaźn nie ucierpi na tym.

Y-Dziękuję...Serio jestem wdzięczna że mam kogoś takiego jak ty.-Powiedziałam a on odwzajemnił to szczerym uśmiechem.

Rozmawialiśmy jeszcze chwile gdy nagle przyszedł do nas Tommy.Pocałował mnie bez słowa w usta i spierdolił.Ja z brunetem spojrzeliśmy się tylko na siebie i wybuchliśmy śmiechem bo wiedzieliśmy że blondyn przesadził już z alkocholem.

-Wiesz co?Pasujecie do siebie y/n.-Odrzekł.

miłego dnia/nocy<3!!

A wyszło ze na zawsze...~Tommy x reader~część druga!Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz