[seven]

26 9 24
                                    

Minął jeden dzień od pamiętnej wyprawy do lasu. Akceptacja uczuć Kali od Froggy bardzo uszczęśliwiła brunetkę. Teraz tylko myślała, że dziś znowu się spotka ze Swoją ukochana i spędzi cudowny dzień.

Team Szampana miał na dziś plan. O godzinie 16 wszyscy spotykają się w ogrodzie bazy głównej. Będzie tam gril i impreza.

Clare i Pedro nie zbyt martwili się że ich córka ostatnio mało jest w domu. Po pierwsze Kali mówiła rodzicom że znalazła przyjaciół a po drugie Pedro i Clare cieszyli się że brunetka w końcu ma jakiś kontakt z rówieśnikami.

Dochodziła godzina 16, gdy Kali rzuciła hulajnogę w krzaki i zapukała do bazy głównej Teamu. Otworzyła jej Sue:

- O cześć Kali! Wszyscy już są w ogrodzie, wchodź!

W ogrodzie sytuacja wyglądała następująco:

Kitty, Pinguing i Kroer pilnowali mięsa na grilu, Ita i Nico siedzieli przytuleni do siebie na kocu, Jiren chyba nalewała sobie szampana, Ash, Mais, Zozolek i Mosi rozmawiali zawzięcie, Ivy, Lusia Drarku i Eniek grali w uno, Bradu rozmawiał z jakaś skorpionicą której Kali imienia zapomniała a Froggy siedziała na trawie, lecz gdy zobaczyła Kali rozpromieniła się i do niej zagadała:

- Cześć! Chciałabyś moż- - Froggy nie dokończyła, ponieważ rozległ się głos Kroera:

- Hej ludzie! Mięcho gotowe!!!

Wszyscy wzięli sobie trochę jedzenia i usiedli przy drewnianej ławce.

- Ale to dobre! - skomplementowała Eniek

- Ej, a skąd my w ogóle mamy tego grila? - zapytał się Nico

- Z domu przyniosłem, i tak go nikt nie używa - odparł Kroer i wzruszył ramionami.

Po posiłku Team postanowił zagrać w prawdę czy wyzwanie.

- To nie jest zbyt dziecinne? - dopytywał się wyraźnie znudzony Drarku

- Ani trochę! - odpowiedziała Lusia

Wszyscy usiedli na kocu w kółku - no prawie wszyscy, skorpionica której imię okazało się brzmieć Sasha pomimo zachęceń Brada nie chciała grać.

- Ja kręcę! - oznajmiła Ivy i zakręciła butelką

Wypadło na Ash.

- Prawda czy wyzwanie?

- Prawda.

- No to... czy masz jakaś fobie? - spytała Ivy

- Tak. Mam hydrofobie, lęk przed wodą. - odrzekła skrzydlata

- No to nici z randki na basenie... - szepnęła Mosi (PRZEPRASZAM JEŚLI KTOŚ NIE LUBI ASHOSI)

Następnie kręciła Ash i wypadło na Pinguing'a.

- Prawda czy wyzwanie?

- Niech będzie wyzwanie.

- No dobra, za płotem mieszka sąsiad. Zapytaj się go, który jest rok!

Pinguing zażenowany spytał się sąsiada o rok który obecnie trwa, a dostał następującą odpowiedź:

- Odpierdol się ty jebany blondasku!

Pinguing speszony powrócił do kręgu chichrających się przyjaciół i zakręcił butelką.

Butelka zatrzymała się na Nico.

- Prawda czy wyzwanie?

- No to prawda.

- Hmmm... masz na kimś crusha?

- Serio pingwin? Każdy wie że ma na Icie! - dodała Jiren

- Tak jak mówi Jiren, na Icie. - odpowiedział Nico po czym przytulił się do ukochanej.

Nico szturchnął butelkę i wypadło na Brada.

- Prawda czy wyzwanie?

- Wyzwanie!

- Zrób Ibuki (kurze) cosplay Ibuki (postać z Danganronpy)!

- No jasne, ale teraz nie ma z nami mojej kurki. - odparł Bradu.

Następnie Bradu zakręcił i wypadło na Froggy.

- Prawda czy wyzwanie?

- Prawda, nie chce dręczyć sąsiada. - odpowiedziała rudowłosa na co wszyscy się zaśmiali.

- No to powiedz, kto jest Twoja dziewczyną?

- Skąd wiesz że mam dziewczynę?! - oburzyła się Froggy

- Mosi mi mówiła ale nie mówiła kto nią jest.

- To miała być nasza tajemnica! - zezłościła się diablica

- Skąd ty Mosi o tym wiesz? - zszokowała się Kali

- Tak jakoś wyszło... No ale mów!

- No więc... Moja nieustalona dziewczyną jest... Kali. - powiedziała w końcu rudowłosa.

- Aha. - odrzekli Drarku i Bradu

- Ooo... to powodzenia życzę! - dodała Ash

- Dzięki. - powiedziała czapkowata

- Co wy na to żeby skończyć ta grę na dzisiaj? - zaproponował Kroer

Wszyscy się zgodzili.

Właśnie w taki sposób spędzili 2 godziny. Dochodziła 18 i zaczynało robić się ciemno.

- Może pooglądamy gwiazdy? - wyraził swój pomysł Nico

- No możemy. - zgodziła się Sue

I tak właśnie wszyscy skończyli na trawie patrząc się w niebo.

Kali próbowała liczyć gwiazdy, ale co chwile zapomniała którą policzyła a którą nie.

Ale w końcu zrezygnowała, bo przecież miała wiele gwiazd właśnie obok siebie, prawda?

---
KONIEC TEGO CZEGOŚ!
Gratuluję jeśli dotarliście do końca :0
Mówiłam że to będzie jakieś cringowe, beznadziejnie napisane i nie logiczne gówno lecz was ostrzegałam.

Jestem i tak z siebie dumna że udało mi się to skończyć :000 ✨brawo ty - brawo ja✨

Może kiedyś jeszcze napisze taką krótką książkę? Kto wie?

W każdym razie dziękuję i do zobaczenia!
[ Kali która w końcu policzyła gwiazdy💫]

🎉 Zakończyłeś czytanie [💫] 𝕎𝕖'𝕝𝕝 𝕓𝕖 𝕔𝕠𝕦𝕟𝕥𝕚𝕟𝕘 𝕤𝕥𝕒𝕣𝕤 | 𝕂𝕒𝕝𝕚'𝕤 𝕓𝕒𝕔𝕜𝕤𝕥𝕠𝕣𝕪 🎉
[💫] 𝕎𝕖'𝕝𝕝 𝕓𝕖 𝕔𝕠𝕦𝕟𝕥𝕚𝕟𝕘 𝕤𝕥𝕒𝕣𝕤 | 𝕂𝕒𝕝𝕚'𝕤 𝕓𝕒𝕔𝕜𝕤𝕥𝕠𝕣𝕪Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz