Poezja późnej pory - ℰ𝓂𝓂𝒶

„Namiętność płomieni"

Czuje tą temperaturę.

Czuje jak mnie przyciągasz do siebie.

Czuje jak oczy zachodzą mi łzami i zaczynają boleć.

Czuje charakterystyczny zapach w powietrzu.

Mimo wszystko nie mogę oderwać od ciebie wzroku.

Na myśl o długich letnich wieczorach, kiedy mogę siedzieć naprzeciw ciebie przyprawia mnie o dreszcze. Mam ochotę wziąć cię w moje ramiona nie zważając na konsekwencję. Ciepło twoich ramion przyjemnie mnie otula. Te uczucie pochłania mnie niemiłosiernie.

Zbliżam się do ciebie, wiem że jestem zbyt blisko.
Wiem, że tego nie przetrwam ale uzależniasz niczym najgorszy narkotyk.

Wyciągam ku tobie ramiona, pozwalam abyś wziął mnie całą. Czuje ogromny ból, ale mimo to oddaje się tobie. Nie zwracam na nic innego uwagi w końcu właśnie pale się żywcem.

~ ℰ𝓂𝓂𝒶