Zuzia
Dokanczam swoje jedzenie i chce juz wyjść ale jak zwykle tata w domu.
Idę powoli kierując się do wyjścia nie mam czasu już dawno musiałam wyjść.
Idę powoli i cicho otwieram drzwi i wychodzę wreszcie.Biegnę do autobusu i jadę...
myślę że zdążę*