Dobry wybur...

121 2 3
                                    

Wiktoria

"Mam plan jedzmy do mojej cioci, która nie ma kontaktu z moimi rodzicami "- wszystkie dziewczyny patrzą się na mnie i myślą.

"A gdzie twoja ciocia mieszka??"-zuzia się pyta -"na jaszczębiej górze "- dziewczyny juz uśmiechnięte

..okej..wszystkie mówią w tym samym czasie.

Dzwonie do cioci i mówi że z chęcią się nami zajmie kupujemy bilety na busa i jedziemy nie mogę się doczekać.

Jedziemy juz tam ze 30 min mamy juz dosyć.
Ja siedzę z julką i ewką a ina z zuzą.

Każda słucha muzy na telefonach, i się zachowuje jak by drugiej nie znała.

Wkurwia mnie to**

Julia

"już na miejscu"-muwie do wiki zu uśmiechem na twarzy.

Nagle wika mówi -"jeszcze tylko 20 min do domu"- OMG nie chce mi się iść ale musze Wiktori ciocia ma mini hotel,
Ja na to muwie motel ale Oki.

Będziemy mieli 1 duży pokój 5 lóżek, 2 łazienki i 1 mini kuchnia, ale zawsze możemy zadzwonić na kuchnię hotelową. Jej!!!

Możemy mieszkać w motelu ile chcemy ale we poniedziałki mamy pomoc w kuchni albo gdzieś indziej.

Ina

juz jesteśmy, wchodzimy pierwsze co widzimy to panią Monikę. Wiktoria krzyczy "Cześć Ciociu "-i pani Monika odpowiada "cześć kochanie "-a później pani do każdego muwie "cześć "

Wydaje się miła

później pani Monika mówi nam zasady mieszkania w hotelu:

1, Każdy poniedziałek pomagać przez 3 godz w hotelu

2, 1 cicha impreza na tydzień

3, Cisza nocna o 23

4, Śniadanie 9 rano

5, Obiad 14.30

6, Kolacja 19.30

7, Wszystkie inne atrakcje hotelu są możliwe od pon-pią dla was od 8.00-20.00, czyli spa, basen, sauna, siłownia i sala do gier.

Zuzia

no to wszystkie zgodziliśmy się i od razu Monika (tak chciała żebyśmy ją tak nazywali) pokazała nam nasz domek lub jak to ona nazywa pokój.

Przepiękny ten pokój malinowe ściany, białe pościele, szare karnety i białe zasłony i malinowe,szare,biale dodatki.
Każda bez słów jak by każda z nas umarła.

Ina biegnie do pokoju z łóżkami i wybiera łuzko pod oknem, julka wybrała łuzko blisko łazienki, ja wybrałam łuzko na przeciwko Iny a Wiktoria obok mnie i Ewelina obok Iny i julki.

Naprzeciwko julki były 2 szafy którymi się bodzielilismy.

Rospakowane juz jesteśmy a naprzeciwko motelu są sklepy z ciuchami, jedzeniem i innymi rzeczami.

Wszystkie idziemy o pytaniu o pracę Julka i Ewka dostały prace w sklepie z ubraniami a reszta w super markecie.

Szkoda ze nie dostaliśmy pracy w tym samym sklepie ale no cóż...

Więcej niż Wi-FiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz