~~~
Wróciłam do domu puźniej niż zwykle ponieważ odrazu po zajęciach pobiegłam do herbaciarni, wzięłam jeden z napojów na wynos i jak najszybciej dostałam się nad jeziorko za campusem. Usiadłam na starym konarze wierzby, z torby wyciągłam kartkę i ołówek, zaczęłam szkicować.
Miał być zwykły rysunek, który przerodził się w mężczyznę wyglądającego jak mój dobry przyjaciel? Nie wiem czy mogę go tak nazywać, z jednej strony chce go czasmi poprostu uciszyć, wpychając się moimi ustami na te jego malinowe wargi, tylko poto żeby przestał tyle paplać. Gdy pocałował mnie wtedy 2 nocy żałuję jak nigdy że powiedziałam "stop" byłabym teraz w związku, prawdopodobnie. Jestem po uszy zakochana w Clayu, kocham każdy jego detal, twarz.. Kropkowana, idealnie gładka, bez skazy, marszki które robią mu się przy nosie i oczach gdy się śmieje jak czajnik, jego dołeczki na których punkcie miałam opsesje, każda jego mina, lekko zadarty nos który razem z miękkimi ustami tworzył idealny profil. Piękne teńczówki których kolor przypominał las puźną wiosną, pełen życia i zieleni, oczy w które mogłabym patrzeć godzinami, przykryte gęstymi długimi rzęsami.. Jasno blond puchate włosy przysłaniające jego czoło, mam poprostu ochotę ich dotknąć.
Kocham jebanego Claya Evansa*.
Kocham jak nikogo nigdy.
- O ty tu! - usłyszłam przyjemny głos, bez podnoszenia głowy z nad kartki już wiedziałam kto to - Dwem.
- Witaj! - odpowiedziałam uśmiechnientemu blondynowi. - Gdzie zgubiłeś Gogiego? - dodałam.
- Chciałem iść z nim na spacer ale on zasnął, wiesz George śpioch i zmiana strefy czasowej. - zaśmiał się chłopak dosiadając się do mnie na wielkim konarze. - A ty? Co tu robisz? - powiedział spoglądając na mój szkicownik.
- Przyszłam odpocząć po całym dniu nauki.
- Widzę że rysujesz mnie, jesteś moją ukrytą psycho-fanką. - zażartował.
- Tak.. Przyjaźnie się z tobą tylko żeby mieć kontakt z Dream'em nie z Clayem. - odpowiedziałam dramatycznie, zaczęliśmy się śmiać.
- Bardzo ładne po za tym. - powiedział po chwili.
- Nie jest idealnie ale dziękuję.
- Nie mogę się doczekać. - powiedział piegowaty przyglądając się każdemu mojemu ruchowi.
- Hm?
- Dzisiejszego streama..! Pamiętasz że masz o 7 przyjść. - kompletnie zapomniałam.
- Tak, jasne, pamiętam. - skłamałam uśmiechając się wciąż pracując nad pracą.
- Robię wogóle face reveal, tak jak obiecałem. - powiedział podekscytowany.
- Serio? Jestem z ciebie bardzo dumna! - uśmiechłam się.
- Będzie też Molly..
- Słucham?
- Wiem że jej nie lubisz ale George chce ją poznać więc ją zaprosiłem.
- Ok. - odparłam szorstko.
- Mogę łyka? - spytał pokazując na kubek zielonej herbaty obok.
- Jasne. - odpowiedziałam skupiona.
- To ci już nie przeszkadzam! Idę dalej na spacer. - powiedział z uśmiechem, który zbladł gdy spojrzał na mój wyraz twarzy. - Aw misia! Nie możesz się gniewać ze ją zaprosiłem.
- Poprostu ona jest fałszywa, a ty się już o tym przekonałeś, nie lubię jej, irytuje mnie. Po za tym chce być z tobą tylko dla sławy.
- Ona naprawdę się zmieniła.. Ale jeżeli chcesz to powiem że mogę ją zapoznać z Georgem jutro. - zaproponował. - Dla ciebie wszytko. - dodał po chwili trochę ciszej
- Dobrze.
- A tak wogóle wiesz ze Diana wprowadza się tu na stałe.
- To tak jak Wilbur.
- Wcale nie przypadek. - zaśmiał się. - Dobra teraz naprawdę idę. - przytulił się do mojego boku po czym wstał. - papa miłego rysowania, i nie siedź długo bo zmarzniesz!
- Papa!
~~~
Równo o 7 pojawiłam się pod drzwiami, nacisnęłam dzwonek. Przed przyjściem długo myślałam o tym jak się ubrać, muszę się podobać blondynowi, ale nie mogę się za bardzo wystroić bo George i Sapnap zapewne będą w dresach. Postawiłam na czarne jeansy, koronkowy top i dziadkowy zapinany sweter - klasycznie, ładnie i menelsko =idealnie.
- Wchodź krasnoludzie. - powiedział Nick zaraz po otwarciu mi drzwi.
- Jestem dosłownie wyższa od ciebie..
- Kto pytał. - powiedział po czym zniknął.
~~~
580 słów.
Najkrótszy w historii książki, ale teraz idę spać bo jutro szkoła!
DZIĘKUJĘ WAM BARDZO ZA 1K WYŚWIETLEŃ KOCHAM WAS!!! AND ALSO 13K POD DRUGA KSIĄŻKA! <3333333
Milego dnia/nocy! <3 uczcie się pilnie dzieci hzkzksoz
*wymyślone nazwisko dla dwema ^^
CZYTASZ
𝐌𝐚𝐫𝐥𝐛𝐨𝐫𝐨 𝐍𝐢𝐠𝐡𝐭𝐬 | Dream X Reader ♡︎
Fanfiction'Książka' zawiera w sobie 2 części, jedna jest skończona druga jest w trakcie ~~~ Chłopak zrywa przyjaźń z 21 letnią y/n wyjeżdżając do innego miasta, lecz spotykają się oni na korypetycjach w pewną sobotę. Y/N ma już dość nauki matematyki, w pode...