19 marca, godzina 13:27
Obudziłam się w jakimś małym pomieszczeniu. Gdy otworzyłam oczy ujrzałam... Cały SBM?
Co?
Strasznie bolała mnie głowa i brzuch.
Nagle ktoś wszedł do pokoju.-Co za burdel- powiedział męski głos- co tu sie odwaliło?- spytał patrząc na mnie
-Umm, tutaj były wczoraj moje urodziny i w sumie to nie pamiętam co się stało- odpowiedziałam
-Eee, okej. To ja sobie pójdę- rzekł wychodząc z pomieszczenia.
Postanowiłam że obudzę tatę.
-Wstawaaaaj!- mówiłam szturchając go w ramię- no tatooo!
Nagle poczułam że ktoś mnie od tyłu przytula.
-Czeeeeść Pola- rzekł Alex nadal mnie przytulając- co tam?
-Hejcia- powiedziałam odwracając się przodem do chłopaka- strasznie mnie głowa boli i brzuch.
-Chodź pójdziemy po leki przeciwbólowe i przy okazji damy innym- mówił łapiąc mnie za rękę i wychodząc z pomieszczenia- pamiętasz co sie wczoraj działo?
-Eee, nie za bardzo- odrzekłam, a chłopak się odwrócił i mnie pocałował.
-Teraz już wiesz- powiedział- No chyba że nie wiedziałaś co się dzieje to wiesz, ja nie będę na to naciskał.
Ja tylko go przytuliłam i nic nie mówiłam.
-Wezmę to za to, że ci się podoba- uśmiechnął się
-Chodźmy po te leki, bo zaraz umrę tutaj- rzekłam
Poszliśmy do kuchni przy okazji biorąc szklanki i ze 3 butelki wody.
Wróciliśmy do pokoju, gdzie już prawie wszyscy byli na nogach.-Oo, hej Janek- przywitałam chłopaka- weź mojego starego obudź bo ja nie umiem.
Chłopak zabrał ode mnie butelkę wody, odkręcił ją i wylał na twarz mojego taty, a ja się dusiłam ze śmiechu.
-HAHAHAHA JA NIE MOGĘ- śmiałam się z miny mojego taty, który nie wiedział o co chodzi.
-Bardzo śmieszne, no ha ha. A teraz tak poważnie, ktoś się pytał już Apolonii o to?- mówił Białas
-Nie, chyba nie- odrzekł White
-No to ja powiem. Wiesz, my mamy niedługo Hotel i wiesz...- tu nie dokończył bo mu przerwałam
-Tak, wiem będę musiała zostać sama- mówiłam
-Nie! Totalnie nie o to chodzi. Może pojedziesz z nami?- powiedział mój ojciec a mnie zatkało
-No spoko, mi bardzo pasuje ale... Co ja tam będę robiła?- zapytałam
-Noo, rapowała albo śpiewała- odrzekł Walczuk
-Okej, zgadzam sie. A kiedy wyjeżdżamy?- spytałam
-Dziś wieczorem!- odpowiedział Solar
-Okeej, to posprzątamy i wracam do domu bo muszę się spakować- mówiłam zaczynając sprzątać
Gdy już skończyliśmy ogarniać pomieszczenie pożegnałam sie ze wszystkimi i wyszłam z budynku. Wsiadłam do auta Wiktora, bo to on mnie odwoził, ponieważ mój tata musiał zostać jeszcze w studiu.
-Papa, do później!- krzyknęłam wysiadając z auta, a Kinny odjechał. Pobiegłam do mieszkania, chwyciłam moją walizkę i pobiegłam do mojego pokoju się pakować. Wzięłam:
- dużo koszulek i bluz
- parę koszul
- dużo spodni
- jakąś sukienkę
- piżamę
- bielizne
- dużo butów (jestem buciarą i muszę mieć inne do innego outfitu)
I to chyba tyle.Krótki rozdział ale zawsze coś, prawda?
CZYTASZ
Pod Wpływem Emocji || Fukaj
Historia Corta18-to letnia Apolonia jest bita i gnębiona przez swojego byłego chłopaka. Pewnego razu gdy ucieka przed swoim ex, wpada na -jeszcze wtedy o tym nie wiedziala- swojego przyszłego przyjciela a może nawet kogoś więcej?