Rozmyśla o tobie/Rozmyślasz o nim

321 19 4
                                    

Superman

Clark przegryzł wargę lekko zdenerwowany czytając linijki tekstu na komputerze, a przynajmniej próbując

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Clark przegryzł wargę lekko zdenerwowany czytając linijki tekstu na komputerze, a przynajmniej próbując. Odkąd spotkał cię na tej ulicy nie mógł wyrzucić twojego obrazu z głowy, nieważne jak usilnie próbował. W końcu po tym jak złapał się na tym jak po raz tysięczny rozgląda się za tobą podczas napadu, postanowił że zajmie się pracą  dziennikarza by zająć jakoś splątane myśli.

Jednak to nic nie dało.

Zamiast skupić się na artykule nad którym teraz pracuje, przed jego oczami jest obraz ciebie zachowującej się tak fajnie i twardo, a jednocześnie jednak troszczącą się o dobro innych. To że zajęłaś się tymi strażnikami i obroniłaś go, jest wystarczającym dowodem.

"Była taka.... super."

Dając sobie w końcu spokój, położył się na biurku chowając lekko ciepłą twarz między ramiona. Zignorował zaintrygowane spojrzenie Lois kilka metrów dalej, i zamknął oczy skupiając się na wspomnieniu twojego zawadiackiego uśmiechu gdy uciekałaś od niego. Ignorując pogarszający się rumieniec.

Z jednej strony chciałby żebyś opuściła jego głowę, by mógł normalnie funkcjonować! Ale z drugiej nie potrafi cieszyć się w pełni, samymi wspomnieniami.

Chciałby cię jeszcze spotkać.

●○●○●○○○●○●○●○●○●○●○●○

Rzuciłaś plecak na podłogę w korytarzu i wskoczyłaś na kanapę w salonie, wróciłaś właśnie ze szkoły i powiedzmy że dwa sprawdziany jeden z matmy drugi z fizyki nie są powodem do radości.

Dodatkowo rana na ramieniu nadal daje ci się we znaki.

No nie oszukujmy się, może nie jesteś podatna na kryptonit jednak nadal zostałaś kurwa postrzelona! To bolało! I to kurewsko! A potem musiałaś sama wyjąć ten cholerny pocisk i opatrzyć swoje rany, dobrze że masz w tym już sporą wprawę.

Dodatkowo jeszcze ten Superkoleś...

- GAH! KURWA!!! - krzyknęłaś uderzając w poduszkę. - Wypierdalaj z mojej głowy, cholerny kosmito!!!

Przewróciłaś się na brzuch warcząc z irytacji i odrobiny, ale tylko odrobiny zakłopotania. Z jakiegoś cholernego powodu ten superbohater nie może opuścić twoich myśli, nieważne jak próbujesz się go pozbyć. Jest to cholernie denerwujące, masz ciekawsze rzeczy do rozmyślania niż meta-człowiek.

Więc dlaczego masz nieodpartą chęć zobaczenia go ponownie?

- To cholernie głupie... - westchnęłaś układając głowę na poduszce, gotowa do zaśnięcia.

Yandere Superman i Batman boyfriend scenarios [W trakcje Edycji] i (Wstrzymane)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz