9.

244 10 4
                                    

Pov. Natasha

Petera nigdzie nie ma... Nie możemy go znaleźć nie ma go od miesiąca... Stark powiedział ,że idzie dziś na jakąś licytacje ,ale nie wiadomo co to za licytacja dostał jedynie zaproszenie. Martwimy sie wszyscy o młodego. Wiemy ,że ma te swoje moce ,ale wiemy że nie chce by ktoś wiedział kim jest.

Pov. Stark >time skip<

Siedziałem na krześle ,gdy wyszedł szef licytacji.

-Witam was wszystkich ,dziękuje za przybycie ,tobie najbardziej Panie Stark. -powiedział mężczyzna młodszy odemnie coś około 25-28 lat -Dzisiaj będziemy licytować żywy towar ,bo jeden z dzieci ,zaczął mnie denerwować ,że nie działają na niego różne zastrzyki.. -mówił dalej ale go nie słuchałem ,ŻYWYM TOWAREM?! GDZIE JA TRAFIŁEM KURWA! Na scene wyszedł chłopak wyglądał jakby nic mu nie było i miał dziwny uśmiech.

-Ten chłopiec ma około 16 lat ,zaczynamy od 100 złotych. Ponieważ chce sie go pozbyć- podniósł rękę jakiś starzec ,fuu ,podniosłem rękę i podniosłem do 1000 złotych. Co jak to nasz dzieciak? Spiderman?

=========================

162 słowa ,nowy rozdział ,możecie dawać pomysły

Wrong NumberOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz