Specjal dłuższy rozdział, bo pod inną książką dobiliście 4k.Kocham was a teraz wracamy do rozdziału
~Perpsektywa Techno
Włożyliśmy wszystkie prezenty do bagażnika. Po około 30 minutach byliśmy pod domem Dream'a i Sapnap'a. Dziewczyna wyciagła dwa prezenty, jeden w czerwonym papierze z podpisem Sapnap a drugi zielony z podpisem Dream do rąk. Poszliśmy do drzwi. Olivia zwięła klucze, które jak zawsze były pod doniczką i weszła po cichu do środka. Włożyłam je szybko pod pieknię świecąca choinkę. I jak najszybciej uciekła z domu i zakluczyła po cichu drzwi. I odłożyła klucz pod doniaczkę.Potem wsiadliśmy ponownie do samochodu, a dziewczyna podjechała do mojego domu rodzinnego. Mój rodzina traktuję ją jak swoją. Moja mama mówi do niej córko, do wie, że Olivia nigdy w dzieciństwie nie poznała swojej mamy, a bardzo chciała ją mieć. Po około 40 minutach znaleźliśmy się pod domem mojej rodziny. Był on przystrojny dużą liczbą światełek i wieńczami do dawało taki świąteczny vibe.
Wzięliśmy dwie wielkie torby z prezentami z bagażnika. I zapukaliśmy do drzwi. Otworzyła nam moja mama była ubrana w czerwoną długą sukienkę.
-Dobry wieczór kochani. - Rita (nazwijmy tak mamę Techno)
-Dobry wieczór, wygląda pani dziś pięknie.- Omi
-Dziękuję ty też. - Rita
-Cześć mamo! - mówi Techno i przytula swoją mamę.
Moja mama wypuściła nas do środka. Była uśmiechnięta od ucha do ucha. Olivia zapytała się czy jej w czymś pomóc, ale ona powiedziała, że nie trzeba, bo już wszytsko zrobiła. I nagle moje dwie młodsze siostry i starszy brat weszli na dół. Megi i Tina (imiona sióstr Techno) trzymały Cody'iego za ręcę. Jak ujrzały mnie i Olivię od razu pobiegły w naszą stronę, żeby nas przytulić.
-Olivia masz brązowe włosy, skąd je masz? Ostatnio miałaś zielonę. -Megi
-Twój brat namówił mi, żebym chodziła w naturalnych włosach, po długich namowach się zgodziłam. -Omi
Spojrzałem lekko na dziewczynę i posłałem jej uśmiech co ona oddała go.
-Ładniej siostrzyczko Ci w takich. -Tina
-Dziękuję Tinusia.-Omi
Na co ona się zaśmiała. I poszła przytulić Omi, a ta zaczęła ją łaskotać.
Czas w rodzinnym towarzystwie mijał szybko, siostry zabrały Olivię,żeby się z nimi pobawiła. Ja wtedy postanowiłem porozmawiać z bratem. Moja mama i babcie coś gotowały w kuchnii. A moi dziadkowie i tata rozmawiali w salonie, a bardziej oglądali i ekscytiwali się jakimiś skoki narciarskimi w telewizji (musiałem dać skoki,sorry).-Muszę Cię spytać o coś ważnego.- Cody
-Dobrze, a o co? - Techno
-Podoba Ci się Olivia? - Cody
-Nie, a czemu pytasz? - Techno
-Dave/Techno (Jak ktoś woli) nie okłamuj widać to z kilometra, nie możesz kłamać ja i tak znam prawdę. - Cody
-<oddech> Tak masz rację. -Techno
-To w czym jest problem, że jej tego nie wyznasz? - Cody
-Nie potrafię, boję się odrzucenia. - Techno
-Stary, jestem Twoim bratem. Chce Ci powiedzieć, że nie powinieneś się obawiać odrzucenia. Po pierwsze kto jest tak odważny jak nie ty, a po drugie jeśli tego nie zrobisz to ktoś może Ci ją zabrać. A wiem, bo mi mówiłeś, że liczy się dla Ciebie jej bezpieczeństwo. A z moich obserwacji chce Ci powiedzieć, że to nie jest jednostronne. Mam plan jak możesz jej wyznać miłość. - Cody
Na co zaczął szepczeć mi plan do ucha.
-Zgoda,dzięki za rozmowę. Na Ciebie zawsze można liczyć. - Techno
-Nie ma za co i leć do działania.- Cody
Cody pokazał mi na choinkę i powiedział,że około godziny 20:30 będzie rozpakowywanie prezentów.
Około 20:00 usiedliśmy przy stole i zaczęliśmy jeść Wigilijne potrawy. Siedziałem pomiędzy Omi, a Cody'm. Widziałem tylko, że dziewczyna coś piszę,ale już co to nie. Wybiła 20:30 Megi i Tina wzięły się za otwieranie prezentów. (Megi najmłodsza, Tina trochę starszą.Porównują Omi do Tiny.) Najmłodsza otworzyła swój prezent od rodziców, ode mnie, od Cody'iego i Omi. Dostała ona różową sukienkę, zabawki,lalkę i słodyczę. Tina dostała od rodziców niebieską sukienkę i ubrania, pieniążki, ode mnie słodycze i od Omi pluszową pandę.
Gdy otworzyła prezent od Omi od razu pobiegła do dziewczyny ją uściskać.Na co ja dla żartów powiedziałam.
-Ej a ja to co Tina? - Techno
-Ciebie nie przytulę,bo duży jesteś.-Tina
Potem przyszła kolej na rodziców, Cody'iego i nagle ktoś zapukał do drzwi.
- Ja otworzę. - Rita
Było tylko słychać pojedyńczę kroki i odgłosy. Oprócz mojej mamy było widać dwa cienie. I po chwili do pokoju weszli Dream i Sapnap.
Położyli prezenty pod choinką.A Sapnap poszedł i torebką w ręce do mojego brata.
- Wszystkiego dobrego z okazji Bożego Narodzenia, przyjacielu. - Sapnap
Cody bierze, jedną z toreb spod choinki.
-Najlepszego,przyjacielu. -CodyZacząłem się denerwować przyszła kolej Omi.....
_______________
Miłego dzionka życzy Omi z kuzynami. <3
Ej powiedzcie czy taki opis może być?
CZYTASZ
''W szpitalnych czterech ścianach''
ActionOmi (Olivia Maria Iwans) już za chwilę będzie miała dwadzieścia jeden lat... Jak każda nastolatka nie odrywa się od laptopa i z całego serca kocha swojego brata. Jako zawód zajmuję się montażem i obróbką filmów dla brata i znajomych. Od innych nast...