Witajcie!
Zdecydowałom się, żeby zakończyć już tę książkę. Moim pierwotnym planem było napisanie łącznie 200 rozdziałów i miałom już tego dokonać, lecz w międzyczasie gdzieś uciekła mi motywacja i wszystkie pomysły i nie byłom w stanie kontynuować pisania. Cóż, zdarza się.
To była pierwsza książka, jaką odważyłom się opublikować, od której zaczęła się cała moja przygoda z pisaniem na Wattpadzie. Większość rozdziałów wymyśliłom jednego wieczora, pisząc je i od razu publikując. Nigdy bym się nie spodziewało, że aż tak wiele osób zacznie to czytać. Liczyłom na co najwyżej kilka wyświetleń. Do dzisiaj wydaje mi się to niewyobrażalne.
Chciałobym podziękować. Po prostu. Może i to tylko głupia książka z problemami fanów, nic godnego uwagi (chociaż zawsze będę mieć do niej sentyment), jednakże naprawdę cieszył mnie każdy czytany komentarz (bo tak, czytam je wszystkie), każda gwiazdka i dodanie do listy lektur. Jesteście niesamowici i inspirujący, po prostu.
To oczywiście nie jest koniec mojej twórczości. Oczywiście, że nie. Będę wciąż kontynuować pisanie moich innych książek, w które wkładam znacznie więcej zaangażowania. Jeśli kogoś one ciekawią, niech zajrzy na mój profil, może akurat znajdzie tam coś dla siebie.
A więc teraz żegnam was, moi drodzy.
I, jak to z reguły piszę w ogłoszeniach:
see you soon.
CZYTASZ
✅ Problemy fanów Death Note
RandomBędą tutaj problemy, sytuacje z życia i skojarzenia fanów anime/mangi Death Note. Jeśli jakiś rozdział się powtarza - proszę, poinformujcie mnie o tym. ~UWAGA, MOGĄ POJAWIĆ SIĘ SPOILERY~