Ktoś mnie zaczął budzić, gdy otworzyłem oczy zobaczyłem, że to Michał, patrzył się na mnie tak jakby pytając co tu robie, byłem trochę rozkojarzony i sam szybko rozejrzałem się dookoła.
-Czemu spałeś u mnie a ja u ciebie... średnio pamiętam wczorajszy wieczór, powiedział chłopak z zażenowaniem w głosie
-Yyy No trochę piliśmy, zacząłem się zastanawiać nad wczorajszą nocą i dotarło do mnie co wczoraj miało miejsce. Momentalnie zrobiłem się czerwony, chłopak dalej stał nade mną czekając na wyjaśnienia
-No najwyraźniej się pomyliliśmy, musieliśmy dużo wypić, szybko odpowiedziałem chcąc jak najszybciej opuścić pokój i pójść na śniadanie.
Chłopak wyglądał jakby był usatysfakcjonowany tą odpowiedziom i poszedł się szykować. Ja również wstałem i zrobiłem to samo.Schodziliśmy na śniadanie, jak mogę dodać była 8:00 godzina a więc wiele osób było nie wyspanych, w szczególności ci którzy byli u nas wczoraj. Idąc rozglądałem się za Larą, w tym momencie była mi naprawdę potrzebna.
-Tu jesteś,szturchnęła mnie w ramię
-Auć, za co to
-Aa tak bez powodu
-Mhm popatrzyłem się na przyjaciółkę, zmierzyłem ją wzrokiem i już wiedziałem, że jest coś nie tak
-Dobra mów o co ci chodzi
-No dobra masz mnie, uśmiechnęła się - jak tak wrażenia po wczoraj, powiedziała i zaczęła się chichotać.
-Aa Cudownie, chciałem, żeby brzmiało to naturalnie ale chyba coś nie wyszło
-No a kto się wczoraj całował, na te słowa zrobiłem oczy jak pięć złoty.
-Mogłabyś mówić ciutkę ciszej, pamiętaj, że dookoła jest pełno osób, które nie muszą o tym wiedzieć
-Oj No przestań
-A No i nauczyciele, którzy nie mogę się dowiedzieć, po tych słowach dziewczyna zniżyła ton.Siedzieliśmy już przy stole, ja wziąłem sobie naleśniki z nutellą, chciałem w spokoju skosztować dania bogów, ale ktoś bardzo mi w tym przeszkadzał, a był to nie kto inny jak moja kochana Lara, którawaliła mnie tak mocno z łokcia, że jestem pewien, że będzie siniak. Nie mając już wyboru, wziąłem do ręki telefon.
Ja:
Przestań już mnie szturchaćSzczurzyca 🐭:
No weź jestem ciekawaJa:
Ale o czym mam ci opowiedzieć ?Szczurzyca 🐭:
No nie dziw się wczoraj całowałeś się z swoim crushem, a no właśnie Michał pamiętaJa:
No coś ty za dużo wypił, nic nie pamięta :)Szczurzyca 🐭:
Rozumiem , że to uśmiech smutku , no i jak to nic nie pamięta.
Szczurzyca:
Co tam się jeszcze stało
Odwróciłem wzrok w kierunku Lary, a ta pokazała mi na telefon, czekając aż jej napisze ciąg dalszy historii. Jedynie co mogłem sobie teraz zrobić to mentalnego plaskacza bo sam się wydałem, a przed Larą nie da się niczego ukryć.Ja:
No nic szczególnegoSzczurzyca 🐭:
Poczekaj bo ci uwierzęJa:
No, może coś było ale nic wartego opowiadaniaSzczurzyca 🐭:
Nawet mnie nie denerwuj i mów co do kurwy się odjebałoJa:
No możliwe, ale nie do końca, że macałem się z Michałem wczoraj, a właściwie to on mnieSzczurzyca 🐭:
Co kurwaJa:
No :/Znów spojrzałem na dziewczynę ale ta nie mogła uwierzyć w to co jej napisałem. Po skończonym śniadaniu kazała mi zostać, a ja wiedziałem, że czeka mnie opowiedzenie jej co dokładnie miało miejsce. Ciekawość Lary nie zna granic.
Przyjaciółka zaprowadziła mnie do łazienki, zamknęła ją i uznała, że nie wypuści mnie do póki się czegoś nie dowie. Ze względu na sytuacje byłem zmuszony powiedzieć o wszystkim, no prawie wszystkim, pomimo, że do niczego więcej nie doszło to było naprawdę blisko, ale całość sytuacji z pod prysznica zachowam dla siebie. W trakcie gdy ja opisywałem jej to co było dla mnie od dawna marzeniem jednocześnie w tym momencie moim największym koszmarem, ta miała minę jakbym jej jakieś czary odprawiał.
CZYTASZ
You are my addiction || yaoi
RomanceKacper jest cichym trzecioklasistą, który żywi uczucia do czarnowłosego chłopaka z równoległej klasy. Jego życie jest zwyczajnie nudne do momentu wycieczki. Czy Kacprowi uda się zbliżyć do chłopaka, a może popadnie w rozpacz z powodu nieodwzajemnion...