Akt II

48 4 5
                                    


14 listopada 2013

Bruce Banner nie mógł doczekać się jego randki ze spider-manem. Spotkanie miało odbyć się o 13, jednak Hulk był gotowy już o godzinie 4. Był tak podekscytowany że nie spał poprzedniej nocy. Ciężko jest mu się dziwić bo Peter Parker jest naprawdę przystojnym młodzieńcem. Żeby zabić czas Bruce w między czasie pisał swój pamiętnik. Podejrzewał Czarną Wdowę o zaproszenie Petera na randkę. Pomimo tego że Bruce nie znał spider-mana żywił do niego mocne uczucia, więc postanowił ukraść telefon Natashy, aby przeczytać jej wiadomości z Peterem. 

O godzinie 9 był już pod jej domem. Bruce początkowo chciał wejść przez drzwi frontowe pod pretekstem przyjacielskich odwiedzin, jednak Natashy nie było w domu. Czyżby była na randce ze spider-manem? – pomyślał Bruce. Ta myśl zdenerwowała go do tego stopnia, że przemienił się w zieloną istotę i wyważył drzwi Natashy. Szukał jej telefonu, ale bezskutecznie. Musiała go wziąć ze sobą – powiedział do siebie. Żeby wyzwolić się od negatywnych emocji otworzył lodówkę Natashy. Znalazł tam ogromne zapasy Coli zero, ale żadnego jedzenia. Uznał że to bardzo nieodpowiedzialne ze strony Natashy, po czym wziął jedną puszkę schłodzonego napoju bogów. Po wypiciu pićka, Bruce pomyślał o tym że Natasha pewnie kontaktowała się z Peterem przez Messengera, więc może przeczytać jej rozmowę z Komputera. Komputer Natashy nie był chroniony hasłem. Jak na Avengersa jest dosyć tępa, przecież ma tam dużo sekretnych danych. Na szczęście ułatwiło do Bruce'owi kontynuowanie śledztwa. Była zalogowana na komunikatorze. Faktycznie kilka dni temu rozmawiała z Peterem. Hulk miał rację, próbowała zaprosić go na randkę, ale ku jej zdziwieniu Spider-man odmówił. Bruce ucieszył się i był pewien że Spider-man odmówił randki z Natashą, bo już był umówiony z Hulkiem. Pomimo zakończenia akcji detektywistycznej Bruce nie mógł się oprzeć i zobaczył z kim innym pisała Natasha. Jej ostatnia rozmowa odbyła się z Iron-manem. O MÓJ BOŻE – krzyknął Bruce. Po przeczytaniu rozmowy dowiedział się, że Czarna Wdowa ma romans z Tonym Starkiem. Przecież on jest żonaty – pomyślał Bruce. Natashy nie było w domu, bo właśnie jest w trakcie spotkanie ze Starkiem. Nic nie wskazywało na to że para Avengersów się spotyka. Dobrze to ukrywali. Na początku Hulk myślał, aby powiedzieć o tym żonie Tonyego, ale po głębszych namysłach, uznał że lepiej będzie jak sama się o tym dowie. Bruce usłyszał jak ktoś wchodzi do domu. To była Natasha. Uznał że musi uciec po kryjomu, żeby nie płacić za zniszczone drzwi, oraz Colę. Udało mu się wyjść przez okno. Niestety Sasha mieszka na 3 piętrze, jednak Hulka to nie powstrzymało. Skoczył z odwagą, aby zdążyć na randkę z Peterem. (Miłość dodała mu skrzydeł XD)

 Była już 12, więc Bruce założył swój najładniejszy garnitur i udał się do kawiarni w której był umówiony. Był 10 minut przed czasem, jednak kilka chwil później Peter do niego dołączył. Parker dosiadł się do stolika Bruce'a. Zaczęli rozmawiać o ratowaniu ludzi w rajtuzach i wybuchach. Hulk starał się ukryć swoją obsesję na punkcie młodego pająka. Zjedli razem frytki i obaj zamówili Colę zero. Mieli bardzo podobne gusta. Hulk za wszystko zapłacił. Momentami było niezręcznie, ale można nazwać to udaną randką. Bruce dowiedział się że Peter jeszcze nie ukończył liceum, jednak uznał że nie powstrzyma to ich miłości. W końcu wiek to tylko liczba. Hulk zaproponował odprowadzenie Peter'a do domu. Parker się zgodził. Po drodze usłyszeli wołanie o pomoc, starszej kobiety, Peter zaczął zakładać strój spider-mana, aby jej pomóc. Bruce zobaczył jego majestatyczny sześciopak. Pete nie widział, że Bruce mu się przyglądał, ponieważ był zajęty zakładaniem maski. Kobieta zaczęła krzyczeć głośniej. Brucowi przypomniało to jego dzieciństwo. Mniej więcej w wieku 6 lat dostał od rodziców pieska na urodziny. Był to ładny piesek. Jednak Bruce nie potrafił go wychować. Dlatego pewnego dnia  jego pies zaczął znęcać się nad babcią młodego Hulka, która wołała o pomoc w podobny sposób przypominający krzyki kobiety nieopodal. Przypomniał sobie jak bardzo wtedy był zły na babcie, za to że nie radziła sobie z psem. Zdenerwowało go to i teraz. Przemienił się w zielonego potwora i wyruszył z Peterem na ratunek kobiecie.

Życie HulkaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz