Rozdział 2

202 10 2
                                    

Per.Leo

Przez chwilę zamarłem nie wiedziałem co powiedzieć .. ale postanowiłem się odezwać
- J-ja sam n-nie wiem dlaczego...
Dziewczyna spojrzała na mnie i uniosła brew
- No dobrze uznajmy że ci wieże - po tych słowach wybuchła śmiechem sam się trochę uśmiechłem gdy tak staliśmy zadzwonił dzwonek

\\\Time for Skip///

Lekcje minęły spokojnie umuwiłem  się z nią na wspólne wyjście i tak nie miałem ci robić więc się zgodziłem.Szłem sobie spokojnie do domu gdy nagle ktoś złapał mnie za plecak i zaciągną w jakiś zaułek . Zacisnąłem mocno oczy poczułem jak ktoś przywiera mnie do ściany , po  chwili otworzyłem oczy i zobaczyłem Michaela z perfidnym uśmiechem . Byłem przestraszony bo dobrze wiedziałem że nikt mi nie pomoże , zacząłem się trząść że strachu i zamknęłem oczy ,  Michael uderzył mnie z pięści prosto w brzuch tak z dwa razy po tych uderzeniach opadłem na ziemię trzymając się brzucha . Łzy napłynęły mi do oczu nie mogę się powstrzymać i poprostu zaczełem płakać . Otrzymałem jeszcze kilka ciosów , bardzo mnie to bolało spojrzałem w stronę Michaela a ten tylko spojrzał na mnie i odszedł , po tym jak już odszedł próbowałem wstać ale to na nic , ból był nie do wytrzymania więc siedziałem tak jeszcze przez co najmniej pół godziny , po upłynięntym czasie udało mi się wstać , powoli kierowałem się w stronę domu gdy weszlem już do domu zastałem moją matkę patrzyła na mnie i tylko coś powiedziała pod nosem i odwróciła wzrok ja zignorowałem jej zachowanie ponieważ bardziej przejmowałem się czy zostaną mi jakieś mocno widoczne rany gdy tylko dotarłem na górne piętro skierowałem się do łazienki gdzie rozebrałem  się  i zaczełem oglondąc moje ciało . Miałem dwa dosyć duże siniaki i jedno małe rozcięcie na ręce uznałem że dobrze bedize jesli odpuszczę sobie spotkanie z Nataszą . Po wyjściu z łazienki wziołem telefon do ręki i napisałem do Nataszy

Leo - hej ale dziś nie dam rady się spotkać ..

Natasza - Coś się stało ?

Leo - Nie nie nie musisz się martwić poprostu zapomniałem że jutro mam kartkówkę i muszę się pouczyć . Przepraszam..

Natasza- Nie musisz przepraszać ŪvŪ 
Każdy może zapomnieć ! Dobra to ja ci nie przeszkadzam cześć 👋

Uf uwierzyła nie chce żeby nie potrzebnie się martwiła o mnie ... Przecież nie jest tak źle , spojrzałem na zegarek dobijała 17:00 więc postanowiłem odrobić lekcjie i się położyć . Po odrobionych lekcjach tak jak mówiłem położyłem się do łóżka , długo nie musiałem czekać po już po chili moje powieki zrobiły się ciężkie

\\\Rano///
Obudziłem się dzięki mojemu  budzikowi , wstałem z łóżka podszedłem do szafy i wybrałem niebieska bluzę z kapturem oraz czarne dżinsy , gdy już się przebrałem spakowałem się i zeszłem na dół gdzie była już moja mam która szykowała się do pracy . Spojrzała na mnie oschle i nic nie mówiąc wyszła z domu , nie przejmowałem się tym porostu podszedłem do lodówki i zrobiłem sobie kanapki do szkoły , gdy spojrzałem na zegarek była już 7:28
*Muszę się spieszyć * Szybko wybiegłem z domu i biegłem w stronę szkoły nie chcąc się spóźnić . Biegłem tak szybko że nie zauważyłem że ktoś stoi przede mną , wpadłem w tą osobę i wylądowałem na jej klatce piersiowej . Gdy się opamiętałem i spojrzałem na kogo wpadłem ujżałem chłopaka o Rudych  włosach miał  niebiesko oczy i jasną karnacja skóry . Po zapachu stwierdziłem że to alfa szybko się podniosłem i przepraszałem jak mogłem on tylko położył rękę na moim ramieniu i szepnął mi na ucho
- Uważaj jak chodzisz bo następnym razem możesz spać na kogoś groźniejszego - i miał rację ja tylko spojrzałem w chodnik i ruszyłem w stronę wejścia do szkoły , przy wejściu czekała na mnie już Natasza weszliśmy razem do szkoły i rozdzieliliśmy się kiedy dzwonek zadzwonił przez całą lekcje myślałem o tym chłopaku z transu obudził mnie dzwonek na przerwę , wyszłem z klasy i kierowałem się w stronę klasy od Biologi która była na drugim końcu szkoły . Szczerze nie chciało mnie się iść ale mus to mus szłem zamyślony kiedy ujżałem Michaela rozmawiącego z chłopakiem na którego wcześniej wpadłem , próbowałem przejść niezauważony ale zauważyli mnie rudowłosy przywitał się ze mną na tylko podniosłem wzrok i powiedziałem szybkie hej gdy chciałem odjeść w stronę klasy zostałem złapany za nadgarstek . Osoba która mnie złapała był ten rudowłosy chłopka spojrzałem na niego a później na Michaela który miał wyraźny grymas na twarzy . Po chwili rudy spojrzał na mnie i odparł
- Mogę wiedzieć chociaż jak masz na imię słodziaku ? - widziałem jego uśmiechną twarz spojrzałem nie pewnie na niego i odpowiedziałem
- L-leo-Chłopka pościł mój nadgarstek i się przectawił
- Ja jestem Alex miło mi poznać - pościł mnie oczko na co Michael tylko przewrócił oczami . Nie dziwię mu się uśmiechnąłem się nie pewnej
- Czy mogę już iść ?
Chłopak popatrzył na mnie z  rozczarowaniem ale nie długo to trwało bo po chwili spowrotem miał promienny wyraz twarzy
- Jasne sorry że cię zatrzymałem
Ja tylko uśmiechnąłem się szeroko i odzedłem za plecami słyszałem już krzyki Michaela ale nie zwracałem na to większej uwagi ...

\\\Time for Skip///

Wyszłem już ze szkoły , cudem ani razu nie natknąłem się na Michaela oprócz momentu gdzie stał obok Alexa , byłem tym faktem zadowolony . Niesty moje szczęście skończyło się kiedy zobaczyłem Michaela idącego w moim kierunku . Szybko przyspieszyłem kroku z nadzieją że go zgubię nie udało się złapał mnie i popchnął na co ja się wywaliłem na kolana , wszyscy do około się patrzyli a ja tylko siedziałem  . Moment później zdałem sobie sprawę że Michael dawno odszedł , w tym momencie zobaczyłem Nataszę która biegła w moim kierunku widziałem na jej twarzy zmartwienie . Kiedy podeszła do mnie pomogła mi wstać zaczęła się wyprawach czy wszystko jest dobrze czy nic mnie nie zrobił tym razem zgodnie z prawdą odpowiedzialne że jest ok ona tylko się uśmiechnęła po czym zaczęła
- Leooooo - spojrzałem na nią zdziwiony
-Tak ? - byłem ciekawy o co jej chodzi
Ona tylko wyszczerzyła się i zaraz mi odpowiedziała
- No bo wiesz dziśaj jest piątek i pomyslelam sobie czy byś chciał do mnie wpaść panieważ robię mała ipreskę - popatrzyłem się na nią zdziwiony a ona wcisnęła mi jakoś kartkę do ręki i odbiegła żegnając się ze mną . Chwilę mi zajęło przetworzenie tego co się właśnie wydarzyło. Otworzyłem rękę w której znajdowała się kartka która okazała się zaproszeniem na jej imprezę , przeczytałem treści podczas Diego do domu gdy wruciłem nie było mojej rodzicielki zastanawiałem się czy chce iść w pewnym momencie uznałem że pójdę
_________------------------____________-----------

Tak ja to jest koniec tego rodziału  😎
Liczę że się podobało 😜
Miłego dnia / poranka / wieczoru 🥞

Czy To Jest Miłość? Omegaverse ( Yaoi )   !!!W Trakcie!!!Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz