Rodział 6

122 8 2
                                    

Per.Leo

Na lekcji nie robiliśmy nic szczególnego po prostu graliśmy w koszykówkę , moim zdaniem jestem za NISKI na takie gry!!Nareszcie skończył się ten okropny wf , w szatni przebrałem się na tyle szybko by znów nie natknąć się na któregoś z chłopaków... Gdy zadzwonił dzwonek kierowałem się pod sale kiedy ktoś podstawił mi nogę na co ja wywaliłem się gdy spojrzałem kto był sprawcą mojego upadku okazała się córka dyrektora , więc nie zamierzałem się oderwać ani jednym słowem . Podniosiłem się z podłoża dziewczyna kopneła mnie w brzuch przez co upadłem spowrotem na podłogę ona tylko się zaczeła śmiać i odeszła ale kiedy odchodziła krzykła do mnie "słabełusz" prawdę mówiąc zdenerwowałem się trochę ale nie zamierzałem nic z tym zrobić  jakby nigdy nic kierowałem się do klasy ale czułem na sobie pełno spojrzeń czułem się z tym nie zręcznie , starałem się to ignorować .. Jako że do końca przerwy jest jeszcze 15 minut ( jak coś przerwy trwają po 20 minut .. )  postanowiłem pójść do łazienki co okazało się błędem bardzo dużym  błędem
, Bo gdy już załatwiłem swoje potrzeby do łazienki wszedł Michel gdy tylko mnie zobaczył zaczą podchodzić do mnie a później przygwoździł mnie do ściany  spojrzał mi w oczy ale zaraz potem próbował mnie pocałować ale ja zacząłem się szarpać na boki na co chyba się zdenerwował po uścisną mocniej moje nadgarstki. Po tym jak u ścisną moje nadgarstki uspokoiłem się bo zdałem sobie sprawę że to na nic Michael był juz zirytowany powoli zbliżał się do mojej twarzy ja zamknąłem oczy i tylko czekałem na rozwój wydarzeń gdy juz czułem oddech Michaela na karku wiedziałem że to koniec ale na moje szczęście do łazienki wparował Alex
- CO TY ODPIERDALASZ ?! -
Ucieszyłem się  na widok Alexa
- No weź nie dasz się zabawić~?? No proszę cię nie bądź takim egoistą- Po słowach Michaela byłem zszokowany , a on ? Poluźnił uścisk na mojej dłoni więc wykorzystałem ten moment i szybkim krokiem schowałem się za Alexem .
- Czy ty wogóle masz rozum ? Nie widzisz że robisz to w ber jego woli !? - przytuliłem od tyłu chłopaka bo poczułem się bezpieczny ..
- pff. - Michael przeklną coś pod nosem i gdy przechodził koło mnie rzucił mi groźne spojrzenie
- nic ci nie jest ? - zapytał Alex z troską
- nie nic .... Dzięki tobie - uśmiechnąłem  się i wyszłem z łazienki i odrazu pokierowałem się po moją klase idealnie kiedy dzwonek zabił ja wszedłem do klasy i zająłem swoje miejsce w ławce  .

/// A może tu zakończe ? //













Nah... Dalej tu jesteś ?





















Nic tu nie będzie


















Naprawdę jeszcze tu jestes









































Ehhhh

















Marnujesz sobie czasss

















.


.



.




















.


Okej okej nie będę  taka hah

Lekcjie minęły  tak jak zawsze czyli same nudy dziśaj była środa miałem najwięcej lekcji z całego tygodnia , byłem juz zmęczony gdy zaczepił mnie Michael chciałem uciekać ale złapał mnie za rękę i spojrzał na mnie jakoś tak dziwnie
- Przepraszam cię za tamto w łazience - pościł moją rękę i odszedł w swoją stronę a ja stałem zszokowany co się właśnie stało no bo to nie było do niego podobne , pierwszy raz mnie przeprosił długo nie stałem bo szybko ruszyłem do domu . Tak jak zwyklę mamy jeszcze nie było czyli mogłem być spokojny że znów nie oberwe ...

()()()()()()()()()()()()()()()()()()()()()()()()
Tak i to juz koniec , liczę że jak kolwiek podobał się wam ten rozdział 😁

To do następnego 🖐️👋🖐️

Czy To Jest Miłość? Omegaverse ( Yaoi )   !!!W Trakcie!!!Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz