Dzisiaj miałam się spotkać z Camilo i mu o wszystkim powiedzieć.
Okropnie bałam się jego reakcji.Dochodziła piętnasta, a ja biegłam zadyszana ponieważ prawie się spóźniłam.
—Camilo! — krzyknęłam. — Już jestem!
—I mam ci coś do powiedzenia. Wiem dlaczego wtedy byłeś zazdrosny, oraz mam dobrą wiadomość. — rzekłam w myślach.
Przyjaciel odwrócił się w moją stronę. Uśmiechnął się i przywitał, a potem zaczął włazić na drzewo.
—Mam dobrą wiadomość. — powiedziałam.
—Jaką? — spytał ciekawy.
Wzięłam głęboki oddech. Czas abym mu o tym powiedziała.
—Ale najpierw powiedz mi czy ty jesteś o mnie zazdrosny? — zadałam pytanie kątem oka zerkając na przyjaciela.
Między nami zapadła niezręczna cisza.
—Moja ciekawość kiedyś doprowadzi do mojej zguby. — pomyślałam.
—Tak. — rzekł Camilo.
Czyli moja teoria się potwierdziła.
Uśmiechnęłam się. Moje wnętrze promieniało. Od pewnego czasu byłam zakochana w Camilo.—Wiesz co Sol? Rozgryzłaś mnie. — powiedział.
Popatrzyłam się na niego zszokowana. O co mu chodziło?
—Masz rację. Kocham cię, Sol. — wyznał. — Lecz wiem, że nie możemy być razem, bo już niedługo wyjdziesz za Charliego.
—I widzisz. Tu się myślisz. — rzekłam uśmiechnięta. — Nie wychodzę za niego.
Camilo do mnie podszedł i przytulił.
—Liczyłam na coś więcej. — pomyślałam załamana.
—I wiesz w czym mnie rozgryzłaś— brązowowłosy zadał pytanie.
Pokręciłam głową na ,,nie''.
—Byłem o ciebie zazdrosny. — powiedział i mnie pocałował.
__________________________
210 słówWitajcie!
Jak wam się podoba ostatni rozdział?
CZYTASZ
Zazdrośniak|Camilo Madrigal
FanfictionSol to przyjaciółka Camilo. Ale czy aby na pewno tylko przyjaciółka? - Kto to był? Ten chłopak z którym rozmawiałaś w bibliotece? - spytał Camilo wisząc na drzewie. - Pytał tylko o to gdzie jest fantastyka. - rzekłam - Po za tym. Skąd o tym wiesz...