*5*

628 48 26
                                    


-Powinna się niedługo wybudzić, ale nie wiem kiedy - Usłyszałaś znajomy głosy, głos Barbry.

-Y/N! - Surcrose wykrzyczała i przytuliła się do ciebie - nie strasz mnie tak

Leżałaś  w kościele - miejscu które nienawidziłaś. Twoja rodzina od dawna miała problem z kościołem więc i ty zostałaś wychowana w sposób z innym nastawieniem religijnym.

-Um.... Co się stało? - spytałaś nie pamiętając nic. Miałaś pustkę w głowie.

-Po upadku zemdlałaś więc Albedo cię tu przyniósł - powiedziała Surcrose - I um... W między czasie przyszedł list od twojego znajomego i... przeczytałam go...

-Przeczytałaś mój list!? - zdenerwowałaś się -zaraz jakiego znajomego??

-Nazywa się Thoma.

-DAJ MI TEN LIST! - wykrzyczałaś i spadłaś z ławki - Ugh... Daj mi to! DAJ TO!

Wzięłaś list i zaczęłaś go czytać:

Droga Y/n

Mam nadzieję, że list doszedł pod odpowiedni adres i do odpowiedniej osoby. Tutaj Thoma, twój przyjaciel z dzieciństwa który wyjechał do Inazumy. Pamiętasz mnie prawda? Z powodu, że nie wiedzieliśmy się przez długi okres czasu chciałbym cię zaprosić na festiwal organizowany za parę dni. Moja znajoma - Beidou będzie mogła cię tam zawieźć ponieważ sama odbiera Ninguang i również jedzie. Jeżeli jesteś chętna to za 3 dni wcześnie rano znajdź się w porcie w Liyue. Możesz wziąć do 4 towarzyszy. 

Mam nadzieję że spotkamy się jak najszybciej 

twój przyjaciel Thoma~

-TAK! - wykrzyczałaś. Thoma był twoim najbliższym przyjacielem z dzieciństwa, oczywiście po Surcrose - Surcrose chcesz pojechać do-

Nie zdążyłaś dokończyć bo do sali wpadł Albedo - twój wybawiciel

-Y/N WSZYSTKO OKEJ?? NIC CI SIĘ NIE STAŁO??- chłopak usiadł przed tobą i złapał twoją rękę patrząc ci się głęboko w K/o oczy. Po chwili jego wzrok skierował się na list w twojej drugiej dłoni- Co to...?

-List od przyjaciela, zaprasza mnie na wycieczkę, jak mówiłam Surcrose czy chcesz ze mną pojechać? - spytałaś się a chłopak siedzący naprzeciw niespodziewanie wziął list i zaszął go czytać 

-Tak! Tylko jeżeli... Pan Albedo się zgodzi...- skierowała wzrok w stronę alchemika

-Nie zgadzam się - odparł sucho Albedo

-CZEMU???? - zaczęłaś krzyczeć

-Ja i Surcrose mamy dużo eksperymentów, zgodzę się pod jednym warunkiem. Zabierzesz też mnie.

-W pomieszczeniu zapadła cisza.

-Czemu chcesz pojechać...? - Zadałaś pytanie

-W Inazumie mogę znaleźć dużo materiałów do badań.

-Zgoda - przyznałaś a na myśl wycieczki z chłopakiem przypomniało ci się wszystko co pomiędzy wami zaszło.

-Um... To ja pójdę...- Odezwała się Barbra która słuchała wszystkiego i wyszła.

-Za trzy dni wyjeżdżamy a podróż do Liyue trwa długo. Szykujcie się jutro idziemy na wycieczkę do Liyue...


Kolejny rozdział napisany! Szykujcie się na dużo akcji w Inazumie ;)

^{ Yandere Albedo x female Reader}^ Crazy in loveOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz