Jeongguk założył na siebie koszule i rozpiął dwa pierwsze guziki, założył do tego swoje najnowsze jeonasowe spodnie i wpuścił w nie koszule. Chciał wyglądać obłędnie. Nie wiedział, dlaczego tak się stroi, a mianowicie podświadomie wiedział, ale nie chciał się przyznać.
Ułożył włosy i stał przed lusterkiem, wpatrując się we własne odbicie, gdzie szczerzył się jak głupi do sera. Czuł się tak obłędnie z myślą, że zobaczy chłopaka, który po raz pierwszy go pocałował, a od tamtej pory ani razu nie stracili kontaktu. Starszy do niego dzwonił, zapraszał na spotkanie, kawę, spacer, a nawet odprowadzał do domu. Całował się z nim i to dla Gguka było niczym gwiazda z nieba. Nie sądził, że jest gejem, ale gdy tylko przypomniał sobie nastolatka od razu czuł motylki i nie miał zamiaru się ich pozbywać.
Wyszedł z pokoju zadowolony i zbiegł schodami na dół, gdzie zarzucił na swoje ramiona kurtkę oraz zaczął zakład buty. Gdy się wyprostował złapał się za serce, widząc przed sobą rodzicielkę, której się nie spodziewał zobaczyć. Myślał, że wyjdzie niezauważony jak to robił już kilkanaście razy, jednak ostatnio kobieta jakoś często go pilnowała.
— Gdzie się wybierasz? — zapytała, krzyżując ramiona. Gguk patrzył na nią.
— Na imprez — odpowiedział zgodnie z prawdą, wiedział, że jak skłamie, dostanie się mu bardziej. — Nie mów tacie — poprosił, a kobieta westchnęła.
— Nie powiem — odparła Yewon. — Nie wróci późno, będzie około piątej — odpowiedziała, ostrzegając chłopaka, a ten skinął głową. Dziękował w duchu, że ma matkę czasami po swojej stronie.
Od razu, gdy wyszedł zadzwonił do Hoseoka, który mieszkał niedaleko niego. Mieli się spotkać razem by iść po Jimina. Wyjął telefon i zobaczył, że wspomniany do niego napisał informacje, że spotkają się w połowie drogi i już wyszli. Gguk od razu ruszył w stronę domu siedemnastolatka i uśmiechał się jak głupi. Miała wrażenie, że będzie to jego impreza, a mianowicie miał jeden plan, który pragnął zrobić.
— Dlaczego? — zapytał, siedząc na łóżku, a Gguk stał obok i obgryzał skórki od paznokci. — Dlaczego nie chcesz? — zapytał ponownie, patrząc na chłopaka.
— Nie czuje się gotowy — powiedział, zagryzając wargę, ale nie patrzył na starszego, który podszedł do niego i przytulił go. — Przepraszam — dodał, wciskając się w jego klatkę piersiową
— Nic się nie stało — odparł Taehyung, gładząc go po plecach. — Powiesz mi, prawda? — zapytał, a Gguk skinął głową.
CZYTASZ
6 powodów {Yoonmin, Taekook, Namjin, Sope}
FanfictionPo samobójstwie ukochanego, Yoongi znajduję pudełko z kasetami. Każda z kaset ma numerek oraz opowiada o historii ze strony blondyna. Szóstka przyjaciół musi stawić czoła z przeszłością, o której pragnęli zapomnieć i żyć jakby nic się nie wydarzyło...