Zanim Odejdę

~ 5 ~

Witaj Remusie, witaj Syriuszu

Chyba nagranie właśnie tej kasety jest dla mnie najcięższe. Cieszę się że mogłem Was poznać. Dziękuję Wam za to że dzięki Wam mogłam dowiedzieć się więcej o moich rodzicach, o ich młodości. Dziękuję że traktowaliście mnie jak syna, dzięki wam mogłem poczuć się kochany, poczuć jak to jest mieć rodziców. Chciałbym też przeprosić Ciebie Syriuszu za to że uważałem Cię za złą osobę, za mordercę, który mógł zabić moich rodziców. Przepraszam że uważałem że to ty wydałeś tajemnicę moich rodziców. Remusie przepraszam że wtedy we Wrzeszczącej Chacie oskarżyłem Cię o to że jesteś oszustem. Żałuje tego. Te słowa, które wtedy do was powiedziałem wprawiały mnie w poczucie winy, nawet jeśli mówiliście mi że jest okej.

Cieszę się że mogłem Was poznać. Opiekujcie się sobą nawzajem. Zawsze mówiliście mi że jesteście tylko przyjaciółmi, ale widać miłość kwitnącą między wami. W wakacje widziałem was kilka razy całujących się. Albo z rana z malinkami na szyjach. Nie ukrywajcie swojej miłości. Cieszcie się wspólnym życiem. Będę z wami. Będę patrzeć na wasze szczęście z góry.

Kocham Was

Wasz syn Harry

Hedwiga przyleciała razem z kasetą do Grimmauld Place 12 do domu Syriusza. Mężczyzna zdziwił się ale od razu ją wziął gdy rozpoznał pismo swojego chrześniaka. Zawołał Remusa i razem z nim siedząc na kanapie odtworzyli kasetę. Syriusz nie potrafił się wyłowić po usłyszeniu kasety. Obaj mężczyzną po policzkach płynęły łzy. Uważali że to nierealne. Niemożliwe. Ich syn najprawdopodobniej nie żyje, a oni dowiadują się w taki sposób.