K- do szpitala szybko nie ma czasu!!
P- ale co się stało?
Byłam przerażona nie wiedziałam co się dzieje nic nie rozumiałam
K- teraz nie ma czasu wszyscy czekają już w busie
P- okej już idę
*W busie*
P- co się do cholery stało?
N- monika próbowała podciąć sobie żyły
P- co ale jak to czemu?
N- tego akurat żadne z nas nie wie ale Monia i Julka są już w szpitalu
*Byłam przerażona a co jak Monice coś się stanie albo nie przeżyje przecież ja bez niej umrę*
Pov: Mona
Obudziłam się słysząc pikanie i widziałam rozmazany obraz Julki? Patrycji? I Karola?
I słyszałam że o czymś rozmawiają zamknęłam oczy i udawałam że jeszcze się nie obudziłam chciałam posłuchać
N- lekarze mówili że jest w bardzo ciężkim stanie
P- a co jak nie przeżyje
Powiedziała przez płacz
K- na pewno nie umrze nie zostawiła by cię
P- ale dlaczego ona to zrobiła
N- nie wiemy kochana jak się obudzi to jej zapytasz
P- ja ją kocham
K- wiemy ale ty nie miałaś na to wpływu
P- miałam to moja wina
*Dobra koniec kurwa niech już za mną nie płacze *
M- Patrycją już się nie użalaj nade mną
P- boże Monika nie strasz mnie tak czemu to zrobiłaś?
M- ty naprawdę nie wiesz
P- no jakbym wiedziała to bym nie pytała
M- bawiłaś się moimi uczuciami miałam tego dość nie chce toksycznego związku
P- obiecuje że już tak nie będzie
*Buzi*
___________________________________________241 słów KONIEC
zapowiedź kolejnej książki będzie to też o tym shipie ale będzie działa się w szkole pierwszy rozdział pojawi się jeszcze dzisiaj albo jak nie dziś to jutro sory że takie do dupy to zakończenie ale nie miałam pomysłu
