💙1💙

699 29 33
                                    

Była godzina 7.00 , jak zwykle dzwonił budzik. Zignorowałem go i nawet nie wyłączyłem tylko poszłem spać dalej. Nagle usłyszałem kroki i ktoś wparował do mojego pokoju jak poparzony

- Wyłącz ten cholerny budzik! - krzyknęła moja siostra widocznie zirytowana - czy ja mam Ci jakieś specjalne zaproszenie wysyłać żebyś wstał? JUNGWON !

Po tych słowach złapała za moją kołdre i wyrwała mi ją.

- ZIMNO ! AAAA - krzyknąłem i czułem jak po moim ciele przechodzą ciarki-Lia nie mogłaś obudzić mnie delikatniej?

- czy nasza śpiaca królewna raczy się obudzić? - uśmiechnęła się złośliwie i wyszła z pokoju

-jędza - powiedziałem wyraźnie i głośno żeby mieć pewność że usłyszy

-słyszałam ! - krzyknęła

- miałaś słyszeć-odparłem na co ta parsknęła i zniknęła w kuchni

Musiałem wstać, bo dzisiaj szkoła , a do tego jest poniedziałek więc jeszcze bardziej mi się nie chce .

Wygrzebałem się z łóżka w pół żywy i ubrałem jakieś randomowe ciuchy z szafy. Szare dresy i szara duża bluza , tak na luzie.

Trochę dłużej zajęło mi w łazience,  bo chciałem zrobić sobie falowane włosy , a moja siostra oczywiście krzyczała ,że za długo siedze , ale wkoncu wyszłem.

- Lia skarbie chodź tutaj , zrobiłam naleśniki - powiedziała łagodnym głosem mama

- już ide mamo ! - powiedziała Lia

Wczoraj pokłóciłem się z mamą dość ostro więc kiedy ją zobaczyłem to mina mi zrzędła i miałem ochotę uciec z domu. Nie nawidziła mnie poprostu .

Zawsze Lia była faworyzowana i to mnie wkurzało i chodź często kłóciłem się z nią o byle bzdurę to i tak ją kochałem bo to moja siostra i pomagała mi w trudnych chwilach.

Nie miałem ochoty jeść. Wczoraj nie jadłem nic cały dzień wiec wytrzymam. To przez matkę.  Mam nadzieje że nic nie zauważą moi ,bo Riki znów na mnie nakrzyczy ,że nic nie jem , Sunoo bedzie smutny a potem się popłacze z żalu a Jay będzie zawiedziony . Obiecałem mu , obiecałem im . Ehh....

it's just a friend || jaywon ★Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz