Po rozmowie z Jay'em byłem pewny że mnie nie chce ale nie wiedziałem dlaczego mnie pocałował , był zmieszany.
Song-i widziałem w szkole ,bo okazało się ,że to tam właśnie się poznali tylko wcześniej jej nie zauważałem.
Niby nic mi nie zrobiła ale czułem do niej taką nienawiść, odraze lub odrzucenie .
A oto i kolejny dzień katorgi -szkoła-
Czyli miejsce zwane więzieniem dla młodzieżyPoszłem z buta do szkoły i myślałem że bedzie to kolejny głupi dzień w którym będę cierpiał z powodu Jay'a i Song-i .
Wcześniej tez miał dziewczyny ake nigdy mnie to tak nie bolało.Kiedy dotarłem do budynku mojego piekła zobaczyłem tam Jay'a który rozmawiał z Song-i, ta rozmowa wydawała się poważna bo Jay miał poważny i zimny wyraz twarzy a song-i sluchala uwazne próbując nie płakać.
Kiedy widziałem że Jay spojrzał w moją stronę to odwróciłem wzrok i popędziłem do klasy gdzie czy chcę czy nie i tak z nim siedze .
Zaczęła się lekcja a Jaya dalej nie było, martwiłem się bo nie wiedziałem o co chodzi , nagle po 20 minutach od rozpoczęcia lekcji do klasy wszedł Jay nie przejmując się obecnością nauczyciela .
Nie wiedziałem co się właściwie dzieje, Jay złapał mnie za rękę i pociągnął w stronę wyjścia a żeby silnijszzy odemnie nie miałem szans ucieczki .
Pytałem się go o co chodzi , czemu tak robi , ale on nic nie odpowiedział i z kamiennym wyrazem twarzy zaciągnął mnie do parku .
-Jay.....- wymamrotałem
- jungwon ....-zaczał -wiem ze to tak niespodziewanie ale ja wiem dlaczego cie pocałowałem wtedy i wcale nie zrobiłem tego przypadkowo ...-zaciał się- zrobilem to bo cię kocham i czuje to już od dawna , te wszystkie dziewczyny to tylko przykrywka - na chwilę przestal a ja siedizalem osłupiały- kocham cię naprawdę i wtedy jak rozmawiałem z Song-i to właśnie o tym ze wydaje mi się że jestem gejem , nie chciałem jej tego mówić ale było mi wstyd i miałem wyrzuty sumienia ze ja tak wykorzystałem wiec uznalem ze musi wiedzieć.
- ja.... -zatkało mnie
Nic więcej nie zdążyłem powiedzieć bo blondyn złączył nasze usta w pocałunek tym razem był inny od tamtego i bardziej mi się podobał , był bardziej namietny i powolny niż ten ostatni , był idealny.
Ale idealna chwila nie może trwać wiecznie , bo Jay zawachał się i odsunął się ode mnie
- jungwon ...ja ... p-przepraszam nie wiem czemu znow to zrobiłem ,ja....- przerwałem mu
- nie musisz przepraszac - powiedzialem
Podeszłym do niego i wyszeptałem mu do ucha
- też cię kocham Jay .... - po tych słowach obróciłem się na pięcie i oddalałem się od Jaya w stronę szkoły zostawiając fo samego zamurowanego .
CZYTASZ
it's just a friend || jaywon ★
RomanceJungwon to zwykły nastoletni chłopak który dość często kłóci się z rodzicami. Jay to jego najlepszy przyjaciel. ~~~~~~~~~ -jesteś tego pewny ? - zapytał różowowłosy - tak , to tylko przyjaciel - odparłem ,nie wiedząc co powiedzieć