:1: First Lover

159 8 28
                                    

        Aether normalny nastolatek, normalne zycie, normalny wyglad. Jednak cos jest w nim nie tak. Cos, przez co nie moze spac po nocach. Pewna sprawa z jego dziecinstwa, od ktorej nie moze oderwac sie myslami.

❥︎---------------ఌ︎

Mamo! Tato! Nie!
Prosze zostawcie mnie! To boli!

Aether już od najmłodszych lat byl bity, ponizany, wyzywany i tak dalej. Rodzice go katowali dzien w dzien, a on nie mógł nic zrobic. Plakal co noc, byl po prostu zbyt slaby by sie obronic, postawic.

Ma on przyjaciela, ktory probuje mu pomagac, jednak sam ma spore problemy psychiczne. Ten przyjaciel to zielono wlosy - Xiao. Aether i Xiao przyjaznili sie od piaskownicy, Aether to typ bardziej wkurzajacego przyjaciela, jezeli ma dobry humor, a Xiao to ten opanowany i zazwyczaj spokojny, ale potrafi byc stanowczy, jego jezyk tez czasem jest ostry gdy ktos go wyprowadzi z równowagi. Są oni naprawde bliskimi przyjaciolmi, pomagali sobie nawzajem ile mogli.

❥︎---------------ఌ︎

To juz ten dzien. 1 września. Poczatek kolejnego roku tego piekla. Aether wstal nie chetnie, nie chcial znowu widziec swoich dreczycieli. Doskonale wiedzial, ze po apelu dostanie w pysk.

Umyl zęby, twarz i zaczal szukac ciuchow. Ubral koszule, niebieskie jeansy, i rozpuscil wlosy. Zeby nie wygladac na "zmęczonego życiem" i zeby uniknąć pytań "wszystko w porządku?" nalozyl delikatny korektor pod oczy, i przyklepal to pudrem. Na usta nalozyl blyszczyk, a gdy spojrzal na godzine, byla juz 8:30 i okolo 8 wiadomosci od Xiao. Odpisal mu, spryskal sie lekkimi perfumami, wyjął beżowy płaszcz i czarne conversy.

Po jakoś pięciu minutach byl juz przed szkola, spojrzal na wscieklego Xiao i szybko do niego podbiegl.
- Czesc Xiao! Sorki za spoznienie.. troche za pozno zacząłem sie ogarniac. - odparl blondyn, i poprawil wlosy.
- Idioto jest juz 8:50! Za 10 minut apel. Chodz bo sie spoznimy. - odpowiedzial chamsko Xiao i zaczal ciągnąć Aethera za rękę.

Co zdziwilo Aethera, przed szkołą nie bylo jego dreczycieli, nie bylo ich widac nawet w auli gdzie byl apel. W duszy dziekowal bogu za to. Aether zlapal Xiao za rękę, tak dla bezpieczeństwa.

❥︎---------------ఌ︎

Po tym calym apelu, blondyn poprosil swojego przyjaciela by go odprowadzil do domu. Bal sie, ze zza rogu jego dreczyciele na niego wpadną, i cos mu zrobią. A uwierzcie mi, sa zdolni do wszystkiego. Xiao odprowadzil Aethera do domu, nawet nie majac swiadomosci, ze dalej trzymaja sie za rece. Po prostu szli, i gadali o roznych tematach.

Xiao zostawil Aethera przed drzwiami domu blondyna. A sam skierował sie do swojego.

❥︎---------------ఌ︎
witam

zostawiam was z nowa ksiazka. mam nsdzieje ze tego n zjebie

dobranoc<3

☾︎ ~ 𝑭𝒊𝒓𝒔𝒕 𝑳𝒐𝒗𝒆 ~ ☀︎︎ (ZAWIESZONE)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz