Hejka!
Jeszcze nie umarłem!!!
Szok XD
Ale no, o tym później, a teraz nie przedłużając:
Przypominam tylko, że prawa do postaci i książki posiadają J.K. Rowling i Warner Bros(filmy), no i w sumie także ja do Percy'ego, bo coś tam od siebie jeszcze wkładam xD
Także życzę Wam miłego czytania!
- No dobrze, a więc tak, zacznijmy więc! Harry Potter i Kamień Filozoficzny! - krzyknął szybko Percy tak, aby wreszcie zacząć, by nikt nie zdążył mu przerwać.
Wielu uczniów domyślało się po tytule o co będzie mniej więcej chodzić, co wywoływało ogromne podekscytowanie na wieść, że w końcu dokładnie dowiedzą się, co się wtedy wydarzyło (bo plotki od zawsze były, w końcu to Hogwart, ale jak było naprawdę?), a inni za to totalnie nie mieli pojęcia, jakim cudem Harry mógłby mieć styczność z Kamieniem Filozoficznym, bo czy kiedykolwiek, cokolwiek było podawane prasie? Taki Syriusz naprawdę się martwił o to, co tutaj usłyszy, bo nikt nie raczył mu jeszcze opowiedzieć tej historii jego kochanego chrześniaka.
Jednakże po tym jak Iron Percy przeczytał tytuł, to...
- Cholera. - jęknął od razu po wypowiedzeniu powyższego zdania Percy, wywołując tym samym parsknięcie śmiechu u bliźniaków, Harry'ego i Syriusza, a także u wielu uczniów na całej sali (a także jęki niezadowolenia u niektórych, ponieważ jeszcze nie zaczęli).
- Zapomniałeś o kimś, prawda? - ledwo powstrzymywała rozbawiony uśmiech Hermiona.
- Proszę, nie dobijaj mnie. - westchnął z zażenowaniem Percy, machając raz jeszcze swoją różdżką i mamrocząc w tym samym czasie kilka słów.
Nagle w Wielkiej Sali pojawiła się grupka pięciu osób dużo starszych niż większość postaci się tu znajdujących, ponieważ każdy z nich miał już ok. 90-100 lat.
- Wybaczcie, że tak długo to zajęło. - uśmiechnął się przepraszająco Percy, wskazując im kolejną kanapę.
- Po tym co nam powiedziałeś(chodzi o to, że mają oglądać nie do końca ich przyszłość, więc domyśliła się, że skoro nie są głównymi bohaterami, to może on o nich zapomnieć), domyślałam się, że tak będzie. - parsknęła śmiechem Tina Skamander, wywołując tym delikatny rumieniec na twarzy Percy'ego.
- Nie przejmuj się nią, wiesz, ona była aurorką, więc... to jest to Twoje Nundu? Ale piękne! - wtrącił się szybko Newt, przerywając w połowie, żeby przywitać się z tym cudownym stworzeniem.
- Oho, zaczyna się. - jęknął rozbawionym tonem Tezeusz Skamander, wywołując tym kilka śmiechów.
Iron Percy wymienił rozbawione spojrzenia z Tiną i Tezeuszem(zarazem głaskając starego Niuchacza, którego Tina i Newt wzięli ze sobą, a którego Newt wrzucił w ręce Tiny, gdy zaczął ganiać za Nundu), po czym puścił ich w pogoń za ich mężem/bratem i Jack'iem, któremu naprawdę podobała się zabawa z tym magizoologiem.
Dopiero teraz chłopak złapał kontakt wzrokowy z Jacob'em Kowalskim (uznajmy, że po ślubie z Queenie może on żyć tak długo jak czarodzieje, okej? Dziękuję bardzo xD), do którego od razu podbiegł i wymienił z nim specjalny uścisk dłoni. Od razu po tym podbiegła do nich Queenie, biorąc ich w olbrzymi uścisk.
- Ach, moi dwaj ulubieni Polacy i do tego najukochańsze głodomory, ciasta? - zaśmiała się Queenie Kowalska, podając im nie wiadomo skąd po kawałku ciasta czekoladowego.
CZYTASZ
Czarodzieje (i nie tylko) czytają "Harry Potter i Kamień Filozoficzny"
HumorTytuł chyba wszystko, mówi nieprawdaż? Wszystkie ważne informacje tak naprawdę zobaczycie we wstępie pierwszego rozdziału. Teraz tylko wspomnę, że wszystko, co działo się w książkach o Harry'm Potterze, przed tym konkretnym momentem w Czarze Ognia...