Notney - Czytelnicy Decydują!

Notney 5

Pov Britney
Nasza kolacja miło mijała
Żadnych przeszkód
Na razie..
Znając nasze szczęście zaraz jakieś dziecko zacznie się du..
- pomocy ta dziewczyna zemdlała - pan (jakiś kelner czy coś (w każdym razie pracownik restauracji))
Pobiegliśmy z Nowym do dziewczyny
Teraz była już przytomna
- Zosia?! - nowy
Czy oni się znają?!
- o cześć, Gabryś.. -Zosia
- nie ruszaj się zbadamy cię, z tego co pamiętam na nic nie chorujesz, prawda? - Nowy
- dobrze pamiętasz - Zosia - ale no ten..
- co? - nowy
- emmm a mogę na ucho nie chcę żeby wszyscy się dowiedzieli... - Zosia
O jakąś ,, przyjaciółka" nowego i jeszcze ma tajemnice ehh
- no to.. - Zosia - jestem w ciąży
- coo gratulacje - Nowy /krzyknął/
Pov Nowy
Zosia jest w ciąży
Cieszę się
Tak nie dawno się rozstaliśmy
3 miesiące temu...
- eee dobra to ja zadzwonię po karetkę niech sprawdza czy nic ci nie jest.. - nowy
- nie tata nie może się dowiedzieć, nie teraz - Zosia
Pov Britney
Jej tata, to on pracuje w karetce?
Byłam zła na Gabrysia że mi nic nie mówi
Więc zadzwoniłam ja po karetkę
Pov Zosia
Ale ta dziewczyna jest wredna
Pewnie specjalnie to zrobiła
Tylko nie wiem jak powiedzieć Gabrysiowi że to jego dziecko
Jak tata przyjdzie to po mnie
Teraz zostaje się tylko modlić...
~przyjechała karetka
Ja i moje szczęście
Mój tata....
Pov Wiktor
- dzień dobry Wiktor... Zosia?! - Wiktor
- cześć tato.. - Zosia
- co się stało? - Wiktor
Pov Britney
Coo to Wiktor Banach to jej ojciec
To ta ,,sławna" Zosia, z którą rozstał się Nowy
Co ona ma czego ja nie mam?!
Pov Wiktor
- co tu się stało? - Wiktor
- nic tylko zasłabłam, a ta dziewczyna się niepotrzebnie zaniepokoiła.. - Zosia
- Britney, serio czy coś się stało, mów bo Zosia mi na pewno wszystkiego nie mówi - Wiktor
Pov Zosia
Tylko żeby nie powiedziała nic za dużo
Chyba usłyszała to tej ciąży
Nowy musiał tak głośnik to powiedzieć
Dzięki nowy
- to jak Britney - Wiktor
- emm tylko zasłabła i uderzyła się w głowę, po prostu się przestraszyłam - britney
Pov Britney
Już nie będę taka wredna
Niech sama powie mu o ciąży....