Góra schował się za Britney, ale zrobiło mu się głupio i wyszedl przed nią, żeby ją osłonić. Szelesty były coraz głośniejsze gdy...
-Mama? Co mama tutaj robi?! - spytał że zdziwieniem i z ulgą Góra.
- Fafik! Widziałam jak jakichśęzczyzn zabiera chlopaka i zadzwoniłam po policję, ale musiałam się schować... - mama Góry
- Na policję?!? nieee! - Britney się załamała i usiadła pod murem - Już go nigdy nie zobaczę
- Britney, nie wolno mi tracić nadziei, policja pomoże nam go odnaleźć, nie martw się - Góra.
- Ale oni powiedzieli...- Britney
- Wiem co powiedzieli - Góra
- O co chodzi Fafiku? - spytala z niepokojem matka Góry
- O nic, mama się nie martwi i wraca do domu - polecił Góra
~na miejsce przyjechała policja~
Pov: Britney
Policja nie może się tego dowiedzieć, inaczej oni skrzywdzą Gabrysia...-Dobry wieczór, policja. Co się stało? - policjant.
- Emm... są państwo pewni, że to ten adres? - Britney próbowała oszukać policjantów
- Zaraz sprawdzimy, ale pragnę przypomnieć, że za nieuzasadnione wezwanie grozi kara - policjant
- No dobrze... 3 mężczyzn zaatakowało mojego chłopaka i gdzieś go zabrali - Britney.
- Pojedziemy na komisariat - policjant zaprosił Britney, Górę I jego matkę do radiowozu.
~na komisariacie~
Pov: Britney
Policjant wzial mnie na przesłuchanie, ale nie mogłam wydusić z siebie słowa. Bardzo chciałam pomoc Gabrysiowi i myślałam tylko o tym, co mogą mu zrobić.- Ahh to nie ma sensu, dziewczyna nic nam teraz nie powie - powiedział policjant do drugiego.
- może jakieś leki uspokajające? - zaproponował trzeci
- Może lepiej do szpitala? - ma tam znajomych, zaopiekują się nią.
- Ja ja zawiozę - zarządził jeden z policjanów.
~ w szpitalu~
- Britney? - spytał Benio
- Ktoś porwał jej chlopaka, dacie jej c na uspokojenie? - spytał policjant
- Tak, już już nią zaopiekujemy - powiedział Benio I wziął Britney za rękę.
- To ja już lecę, dobranoc - odrzekł policjant i odjechał.
- Benio musisz mi pomóc, zagrozili że jak policja się dowie to go skrzywdzą - Britney
- Policja wie co robi, mają doświadczenie. - Benio
Benio dal Britney leki uspokajające, gdy zobaczył, że zasnęła (na fotelu) przykrył ja kocem i wrócił do pracy.
Pov: Britney
Nie zasnęłam, bardzo chce pomóc Nowemu, co mam zrobić...?Co zrobi Britney?
a) pozwoli działać policjantom
b) weźmie sprawę w swoje ręce
CZYTASZ
Notney - Czytelnicy Decydują!
FanfictionHejka, oto nasz wspólny, zapowiadany watpad. Jest on o shipie Nowego z Britney. Tak, czytelnicy decydują spośród propozycji o dalszych losach czytelników (dopiero od 12 rozdziału). Zachęcamy do przeczytania naszych poprzednich dzieł. Miłego czytania...