Strona IV

3 0 0
                                    

Po zabawie postanowiłem zejść na dół do toalety. Na dole schodów czuwał starszy mężczyzna, abym znowu nie zbliżył się do okna. W ręku trzymał klucze, ale tym razem spał. W miarę swych możliwości podszedłem do okienka, zamaskowany dalej tam był. Swoim wzrokiem błagał mnie o pomoc, więc ruszyłem cichym krokiem w stronę mężczyzny.

Złapałem delikatnie za klucze, ale odrazu się obudził i mocno zjechał mnie od góry do dołu. Zacisnąłem zęby, wyrwałem mu klucze i silnym ciosem wybiłem szybę wrzucając klucze do pokoju. Szkło pocięło moją dłoń. Wszędzie była krew. Obróciłem się. Starszy mężczyzna złapał za saperkę i zaczął iść w moja stronę z psychopatycznym wyrazem twarzy.

Ruth's Diary Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz