Narrator
Ninja wszedli na pokład i skierowali się na mostek.
Morro nie chciał iść dalej niż pokład. "Morro chodź, możesz pomóc." Powiedział Lloyd żeby przekonać Morro by poszedł na mostek.
"Wole tu zostać..." Morro powiedział i popatrzył z uśmiechem na Lloyd'a, który o dziwo można było odczytać jako prawdziwy i szczery, więc Lloyd zrezygnował z dalszej próby, więc pomachał czarno włosemu i podbiegł do Wu i Misako.
Jeśli Morro miał być szczery to naprawdę zaufał Lloyd'owi mimo że gadał z nim bardzo mało, co jest dziwne dla Morro ponieważ miał problemy z zaufaniem. Ciekawiło też czarno włosego czy będzie musiał pogadać z Wu, znając jego szczęście, to jak inaczej, ale miał nadzieję, że będzie to o wiele później, teraz martwił się tym co zrobił, zastanawiał się jak do tego doszło. (JAK DO TEGO DOSZŁO NIE WIEM!!) Jednak jednego był pewien chcę się zemścić na znakomitości, albo dowiedzieć się kto to tak naprawdę zrobił bo znakomitość nie mogła ingerować w życie duchów. Obstawiał głównego ducha, Sheel bo tak miał na imię główny duch w przeklętej krainie, można powiedzieć że nie przepadał za Morro z wzajemnością, chociaż sam mistrz wiatru ledwo co potrafił nienawidzić kogo kolwiek za to Sheel'a mógłby cały czas. Czemu? Pamiętał ich pierwsze spotkanie w przeklętej krainie, Sheel nie żył może z 3 lata kiedy mistrz wiatu znalazł się w krainie. Sheel przykuł uwage Morro, ponieważ kojarzył go, jego wygląd bardzo się różnił od wyglądu czarno włosego, Sheel miał jasno brązowe włosy i średniej wielkości kły, ubrania w których przebywał były raczej dziwne dla innych, miał biały garnitur z doczepinkami w kolorze czerwonym. Morro od razu do niego zagadał ponieważ wydawał się mu bardzo samotny, zaprzyjaźnili się, a przynajmniej Morro tak myślał kiedy przyjaźnili już się te 10 lat, Sheel zaczął zachować się zboczenie przy Morro, któremu to się nie podobało. Kiedy spali na jakimś wzgórzu, Sheel zaczął się dobierać do Morro, jednak za nim zrobił coś złego, mistrz wiatru odepchnął go. Sheel'owi się to nie spodobało i zaczął pokazywać swoją obsesję na swoim 'Przyjacielu'.
Sheel zaczął wyznawać Morro jak się czuł i co czuję do niego w tym miłosnym znaczeniu, a kiedy Morro powiedział że jest nie zainteresowany związkami (AROMANTIC & ASEXUAL VIBE) Sheel zaczął się do niego dobierać jeszcze bardziej, gdyby nie reakcja łowcy dusz było możliwe że Sheel mógł nawet zgwałcić Morro. Właśnie w taki sposób zakończyła się ich przyjaźń, a w przypadku Morro zaczęła się nowa jednak Sheel się nie poddawał...
Morro przypominając sobie tę sytuację, chciał podziękować już po raz któryś milionowy raz Łowcy dusz, jednakże teraz było to niemożliwe, stali po przeciwnych stronach. Zielonooki przez tą całą sytuację zapomniał o czymś ważnym. Pobiegł, cicho bo cicho na sale w której znajdowali się Ninja i reszta jednak wolał pozostać niezauważony więc skrył się w framudze drzwi.
"Czyli jeśli wbilibyśmy miecz w mapę pokazałoby nam się położenie grobowca!" Powiedział, a raczej wykrzyknął Kai, Misako przytakneła. (Tak, obi tego tu nie ogarnęli, dopiero teraz ok???)
"Tylko problem, nie mamy mapy..." Powiedział o dziwo Zane, tym razem przytaknął Lloyd. 'Jaka mapa?' to była pierwsza myśl Morro.
"Aahhh czemu to musi być takie trudne?" Zapytał zrezygnowany Jay. Myśli Morro dawały mu więcej do myślenia. On wziął mape! Ale czy powinnien im zaufać i dać im ją? Co jeżeli od razu po tej akcji zabiją go z zimną krwią? Ale zarazem jeśli tego nie da też go zabiją z zimną krwią. Część jego ręki zauważył Kai, więc podszedł tam i na niego popatrzył. Morro kiedy ogarnął co się dzieje, na ucieczkę było już za późno, patrzył na niego mistrz ognia, mentalnie starszy od niego i wyższy od mistrza wiatru. Patrzyl na niższego z pogardą.
"Możesz łaskawie powiedzieć czemu nas podsłuchujesz?" Zaczął pogardliwie Kai, na co Morro się spioł. Jednak Morro wziął głęboki wdech i powiedział zimnie.
"Jaka mapa?" Zapytał. Cole podszedł do dwójki stojących przy drzwiach.
"Aka zwój." Powiedział Cole, na co Kai popatrzył na niego ze złością. "No co?" Zapytał na wzrok czerwonego Ninja.
"Nic, ale po co ci ta informacja?" Zapytał Kai mistrza wiatru. Morro zamknął oczy i powoli wyciągnął mape, jednak za nim ją do końca wyciągnął poczuł, że Bansha próbuje go opętać.
"Masz mape?!" Krzyknął Jay. Jednak Morro ledwo ją wyjął i od razu pościł na ziemie i zaczął się łapać za głowę.
Jego oczy od razu złapały inny odcień na co reszta wzróciła uwagę.
"Oh.. teraz widzę, nasz przywódca nas zdradził... Heh." Te słowa ewidentnie wypowiedziała Bansha która aktualnie opętała Morro. Po tych słowach zaśmiała się. Patrzyła na nich z pogardą, a że opętywał Morro wyglądało to naprawdę arogancko.
"Co jest?!" Wykrzyknęła Nya. W tym czasie wszyscy podeszli do Morro. (Kto by się spodziewał)
"Nie wiem..." Odpowiedział na pytaniem retoryczne Jay, przez co dostał zirytowane spojrzenie od mistrzyni wody.
Morro oczy zmieniły się znowu w jego odcień zielonego, bansha odpuściła. Morro zaczął się rozglądać, po chwili się nieco uspokoił.
"Co to było?" Zapytała Misako.
"Em... Bansha mnie opętała?" Odpowiedział nie wiedząc jak na to odpowiedzieć Morro.
"Czyli reszta duchów wie że tu jesteś?" Zapytał Zane.
"...Najwyraźniej. I bardzo możliwe że albo tu przyjdą albo pójdą już do grobowca..." Odpowiedział Morro, który czuł się niezręcznie.
"Czyli musimy się pospieszyć!" Wykrzyknął Kai i podniósł zwój z ziemi. Podbiegł z zwojem aka mapą do stolika na którym był miecz świątyni. Misako, Wu, Jay , Cole, Nya, Zane podbiegli do niego.
Za to Lloyd został przy Morro i podszedł jeszcze bliżej do niego.
"Nie pójdziesz do reszty swojej drużyny?" Zapytał Morro patrząc na Lloyd'a. Na co blondyn się uśmiechnął.
"Raczej nie teraz. Chce ci tylko powiedzieć, że nie zamierzamy cię tylko wykorzystać czy coś, chcemy tylko pomocy, a jak cała ta 'przygoda' się skończy pogadamy o tym co ci się wydarzyło." Lloyd mówiąc to nie odrywał wzroku od Morro, na co mistrz wiatru czuł się niezręcznie. Jednak Morro naprawdę się ucieszył z tego co powiedział Lloyd i mu przytaknął. "Chcesz z nami znaleźć grobowiec?" Zapytał Lloyd.
"Yh, nie. Będę na zewnątrz." Wypowiedział te słowa czarnowłosy i odszedł, Lloyd westchnął i podszedł do drużyny.
'Co teraz?' Pomyślał Morro.
![](https://img.wattpad.com/cover/309302010-288-k307107.jpg)
CZYTASZ
Czarno-Białe Sny || Ninjago
FantasyEe no to tak. Akcja dzieję się w sezonie 5 po akcji "Morro opętał Ronina bla bla" no. Jest tam 1 oc, jest zła ale to w książce ;)) Zapraszam!