MH - Ej
HJ - No
MH - Gdzie jest Seungmin?
F - A co on ciebie tak interesuje? 😏
MH - No po prostu się pytam, bo go nie widzę...
Han - Bang chana też nie ma, a o niego się nie pytasz
MH - Bo on poszedł do toalety..
F - Mhmm
*Bang chan wchodzi do salonu*
BC - Ej ogólnie Seungmin się rozchorował
BC - Ktoś musi z nim zostać, robimy losowanie?
CB - jak chcesz
I.n - Możemy
BC - Okej, to butelkę czy karteczki?
F - KARTECZKI, I JA PISZĘ
BC - Jezus nie krzycz tak
BC - Idź robić te karteczki
*Felix biegnie do swojego pokoju*
BC💭 - Co on kombinuje?
Felix pov:
*W pokoju*
F - Hehehe
Felix robi osiem karteczek, lecz wszystkie są z tym samym imieniem "Lee Minho"
F - Ale ja jestem zajebisty
*Felix wraca do reszty*
F - Wróciłemm
CB - Kto pytał
BC - Paragraf 54: wolność słowa
CB - ...
F - Ale bad
F - I like it
HJ - Dobra zamknąć pizdy i losujcie
F - Ja losuję
Felix losuje, i oczywiście "przez przypadek" wylosowany jest Minho
MH - Serio..
Han - Nie, na niby
MH - Ja mam się zajmować chorym szczeniakiem, a wy se idziecie do galerii?
MH - Nie fer
Han - fer, fer
F - Skoro jest szczeniakiem, to czy go umyjesz? 😏
BC - Felix opanuj hormony
MH - No właśnie - mówi lekko czerwony
F - No umyj go
MH - Nie
Han - Tak
MH - Ty też?
Han - Żart XD
Han - Ale przydałoby się, nie mył się wczoraj, bo źle się czuł
MH - No chyba sobie żartujesz
F - ale-
MH - Żadnych ale
F - Nie jesteś moim ojcem.
BC - Felix nie marudź
F - Yes daddy
BC - ...
CB - wtf
HJ - Nie wnikam
F - Nie znacie się na żartach..
BC - Umm, anyways...
BC - Minho idź opiekuj się Seungminem
MH - Czemu ja
F - ILE RAZY TRZEBA CI COŚ POWIEDZIEĆ ŻEBYŚ COŚ ZROZUMIAŁ?
MH - 69 razy
F - Takie 69 to ty będziesz miał z Seungminem.
MH - Coś ty powiedział?
I.n - Co to?
BC - UM...
F - O KURWA SPIERDALAM
BC - FELIX ZABIJĘ CIĘ
HJ - A może już chodźmy?
BC - OK
BC - Dobra Minho, jakby co to pisz
MH - Boże no dobra
MH - On jest w swoim pokoju?
F - Tak
BC - Dobra wychodzimy, kupimy mu jakieś leki
*Wszyscy wychodzą z domu*
MH - No to świetnie, jestem tu sam
MH - Pójdę sprawdzić jak Seungmin się czuje
*Minho idzie do pokoju Seungmina i widzi go leżącego na łóżku z zamkniętymi oczami*
SM - Bangchan daj mi w końcu te leki..
MH - Otwórz oczy a nie
*Seungmin otwiera oczy*
SM - OH
SM - Gdzie jest Bangchan?
MH - Wyszli na miasto
SM - Aha. Miał mi przynieść leki
SM - A ty czemu tu jesteś?
MH - Kazali mi się tobą zaopiekować
MH - I umyć.. - szepcze
SM - Co?
MH - Nic nie mówiłem
SM - Niech ci będzie
SM - Daj mi jakieś leki, bo ja tu zaraz kurwa umrę
MH - Pff, dramatyzujesz
MH - To pójdę po te leki
*Minho wychodzi z pokoju*
Seungmin pov:
(Myśli Seungmina)
Czemu akurat on? Rozchorowałem się siedząc na deszczu, żeby przestać o tym myśleć. A tak właściwie to o NIM. To nie możliwe, że on mi się podoba. Przecież lubię dziewczyny..
A może nie? Może nie lubię dziewczyn? Sam już nie wiem.
To nie dobrze, że się w nim zakochałem.. A co jak reszta się dowie? A co jak on się dowie? Zrujnuję wszystko..
**************************
Jutro będzie druga część tego rozdziału, bo muszę się uczyć XD
Ogólnie sorry, że rzadko wrzucam rozdziały, ale ostatnio jakoś zajęta jestem
CZYTASZ
[Drunk] ~ 2min
FanfictionKim Seungmin i Lee Minho powoli zakochują się w sobie po 'ciekawej' nocy... !UWAGA! może być tu dość dużo momentów 18+ !czytasz na swoją odpowiedzialność!