-Hej dziewczynko.
-dzień dobry?...
-Jestem Pennywise tańczący klaun.
-J. ja już muszę iść. Dowidzenia.
-Ale poczekaj. Ja się przedstawiłem, teraz twoja kolej.
-J. jestem Micki. A teraz muszę już iść.
Poszłam do domu przebrałam się i poszłam spać. Na następny dzień idąc do szkoły szłam tak samo jak wczoraj z psem. Przy tym samym wejściu do kanałów i słyszałam szepty "Przed Pennywisem nie uciekniesz*. Zdezorientowa szłam do szkoły z rozmyśleniami nad tą sytuacją. Na śniadaniu usiedliśmy wszyscy żeby omówić wszystko.
-Mam te wypiski i te dziadek powoedział mogą być ciekawe. Tylko nie wiedziałem czy słyszeliście o tym. Chodzi o Tańczącego Klauna.
Myślałam że padne jak Luis to powiedział.
-Micki wszystko w porządku??
-Tak, znasz imię tego klauna?
-A. Tak. Pennywise, tak ma na imię. A coś się stało??
-Micki??