mialem 3 maja 18 urodzing i bylem u siostry cnie
japierdole ale chujowo bylo
bylem u siostry za granica, w Manchesterze i potem do jej miasteczka studenckiego w Walii i kurwa doslownie jedyen jaka tam byla różnica to to ze inny przedział czasowy
nie mogłem nic robic bo siostra caly czas napierdalala w gierki i nie mogłem się odzywać przez co robiłem to co zwykle czyli siedxienir cicho i przeglądanie telefonu bo ona sobie grała krolewna
super zabawa
i tak 11 dni z nia
eh
ale za to jak wrocilem to moi znajomi mi zrobili sweet torcik<33
i dostalem komiks/fanfik o sobie ale to kiedy indziej;))
CZYTASZ
shitpost olka
Humorchce byc popularny i lubie atencje od innych dostawac wiec robie shitpost tutaj ;))