* Sandy Olsson to postać z filmu The Grease❤️
** Jabba to stwór z Gwiezdnych Wojen, taki wielki i paskudny 😂 wstawię na dole
*** Keg to słownie metalowa, aluminiowa beczka na piwo i w Stanach do tej pory jest popularną zabawą na imprezie, robienie stójki i picie piwa bezpośrednio z węża podłączonego do beczki xdddBilly nienawidził ojca, nienawidził tego jaki był i jak traktował jego i matkę, która miała dość tego jak się nad nią znęcał i porzuciła go. Miał do niej żal, zostawiła go z kimś kto niszczył go od środka, kogoś kto krzywdził go na każdym kroku od lat. Może to brzmi dziwnie, ale po latach nauczył żyć się z tą nienawiścią. A z dnia na dzień pochłaniała go coraz bardziej, dlatego każdy przejaw dobroci w jego kierunku był czymś obcym i podejrzanym. Dodatkowo jeszcze nikt go nie bronił, a już napewno nie przed jego ojcem.
Gdy tylko wyszli z gabinetu, pchnął ramieniem Steve'a i poszedł na lekcje, po zajęciach czekał przed szkołą. Nie na Max, a na brunetkę, która pół dnia chodziła z workiem lodu przy twarzy i ignorowała go na każdym kroku. Kiedy tylko zobaczył jak wychodzi ze szkoły i podchodzi do swojego samochodu, podszedł i złapał ją za nadgarstek. Przyciągnął ją do siebie, dotknął jej twarzy, która naprawdę wyglądała nie ciekawie. Ale nawet z fioletowym śladem była ładna, średniego wzrostu o bardzo kobiecych kształtach, o opalonej skórze i ciemnych niemal czarnych oczach. Miała długie rzęsy, lekkie piegi na mały nosie i pełne usta wygięte w złośliwym uśmiechu. Jej ciemnoczekoladowe włosy niby były proste, ale każdy kosmyk kręcił się na końcu w inna stronę, wstając z jej roztrzepanej fryzury.
- No co Hargrove?! Mam nadstawić drugą stronę? - zapytała podle unosząc brwi, obróciła głowę i prychnęła, szarpnęła nadgarstkiem, ale Billy złapał mocniej...
- Chciałem pogadać, ale widzę, że dalej masz okres... Wiedziałem, że laski są wredne jak nawiedza je ciotka , ale ty łamiesz wszelkie reguły - warknął uśmiechając się wrednie i poluźnił dłoń, nie chciał zrobić jej krzywdy.
- Bardzo śmieszne, a co pożyczyć ci tampony? Bo z tego co widziałam w gabinecie dyrka, trząsłeś gaciami jak przerażona panienka!- powiedziała patrząc w jego stalowo niebieskie tęczówki, wiedziała, że go prowokuje i nie widziała w tym problemu.
Billy zamachnął się drugą ręką, ale opanował się, przymknął oczy i otworzył je ponownie by spojrzeć na nią, jednak to co zobaczył zdziwiło go jeszcze bardziej... nie bała się, patrzyła na niego i czekała, jak na cheeseburgera w fastfoodzie, ze znudzoną miną.
- Wiesz co nas różni? - zapytała, wyślizgując rękę z jego uścisku, nie przejmowała się tym, że kilka dziewczyn patrzyło na nią z czysta zazdrością i nienawiścią - Ja jestem suką przez 5 dni każdego miesiąca, a ty...
-... będziesz wrednym dupkiem, do końca swych dni - przerwała na chwile by dotknąć jego dolnej wargi i zbliżyć twarz, czuła zapach jego perfum i papierosów co nawet się jej podobało...
CZYTASZ
Marlboro Gold|| Billy Hargrove
FanfictionCrystal Blu Morrinson po śmierci rodziców, trafia pod opiekę ciotki Claudii, która jest jej jedyną rodziną. Młoda dziewczyna nie jest przekonana do porzucenia rodzinnego San Francisco, ale koniec końców zgadza się wyjechać do miasteczka zwanego Haw...