Dipper i jego siostra bliźniaczka Mabel jechali właśnie na wakacje do Gravity Falls. Nie byli tam już 6 lat i bardzo tęsknili za wujkami, i przyjaciółmi ale też wiedzieli, że powrót tam przywoła wspomnienia z dziwnogedonu, o którym każdy wolałby zapomnieć. Tym razem bliźnięta nie jechały jednak same autobusem lecz autem z rodzicami, którzy oczywiście nie mieli o niczym pojęcia.Po dotarciu na miejsce nastolatki pierwsze co zrobili to podbiegli do drzwi chaty, żeby jak najszybciej przywitać się z kochanymi wujkami. Dziewczyna dobiegła pierwsza i energicznie zapukała.
Przez te 6 lat nie zmieniła się ani trochę, nadal tryskała energią i radością, którą zarażała wszystkich dookoła, nawet jej gust się bardzo nie zmienił nadal kochała swetry, które sama robiła, za to jej brat zmienił się i to bardzo z dzieciaka, którego można łatwo złamać i można oszukać jeśli się bardziej postarasz stał się opanowany, nie boi się postawić, jest pewny siebie ale bardzo ostrożny a jego spojrzenie mogłoby zabić, oczywiście nadal jest bardzo mądry, rozsądny, ciekawski i żądny przygód jak dawniej.
Drzwi się otworzyły a zza nich wyłoniło się dwóch 60letnich mężczyzn.- Wujku Stanku, wujku Fordzie tak tęskniłam! - krzyknęła Mabel rzucając się im na szyje.
- Cześć. – powiedział Dipper z małym uśmiechem.
- Witajcie smarki, wieki was nie widzieliśmy! Wow, Dipper urosłeś! - powiedział Stanley ucieszony widokiem siostrzeńców.
- Noo! Teraz jest wyższy ode mnie aż o 5 centymetrów! - powiedziała brunetka nadymając policzki na co jej brat tylko przewrócił oczami.
- Heh. Nie myślałem, że dożyje tego, że będziesz wyższy od siostry, a tu proszę, jaka niespodzianka!
Po tym jak wszyscy się ze sobą przywitali, młode rodzeństwo i ich rodzice zostali oprowadzeni po chacie, w której dużo się pozmieniało teraz wystrój był nowoczesny i zdecydowanie jaśniejszy. Gdy wnieśli swoje rzeczy do pokoi szykowali się do spania, bo było już dość późno. Dipper miał więcej rzeczy od reszty gdyż w porównaniu do rodziców i siostry zostaje już na stałe w tym miasteczku pełnym tajemnic. Kiedy ojciec oznajmił, że po wakacjach nie wraca z nimi, brunet był wręcz zachwycony chociaż tego nie okazywał, miał dość znajomych ze szkoły i ojca, którzy go nienawidzą i znęcają się nad nim, mógł to wszystko zakończyć jednym pstryknięciem ale nie chciał zdradzać kim tak naprawdę jest.
Chłopak właśnie wniósł ostatnie pudło do pokoju. Pomieszczenie znajdowało się w dobudowanej części na piętrze. Pokój do razu bardzo mu się spodobał, ściany były pokryte fototapetą przedstawiającą gęsty las. Łóżko było po lewej od drzwi. Po prawej stronie od łóżka był wielki, narożny regał na książki. Naprzeciw drzwi znajdowało się duże okno z szerokim parapetem, na którym było kilka poduszek, zasłony były fioletowe ze złotymi wzorami. Po prawej od okna znajdowało się biurko. Na prawo od wejścia była spora rozsuwana szafa z lustrem a na wprost łóżka kolejny regał na książki przed oknem znajdował się mały stolik i dwie nie wielkie pufy. Zaraz obok drzwi były dwie tablice taka jak jest w szkołach i korkowa. Na suficie za to była namalowana dokładna mapa nieba.- I jak, podoba się?- brunet lekko podskoczył na głos dobiegający zza pleców. Odwrócił się i ujrzał wujka Forda.
- Od kiedy zadajesz głupie pytania? Chyba się starzejesz. - odparł młody Pines uszczypliwie. Po czym obaj wybuchnęli śmiechem. Od dawna z Fordem traktowali się bardziej jak dobrzy kumple niż rodzina. Często sobie dogryzali rzucając wredne uwagi.
- Widzę, że dopisuje ci humor. Mabel mówiła, że od jakiegoś czasu byłeś strasznie przybity.
- Takk, ale już jest zdecydowane lepiej.
- Chodzi a zaraz będziesz miał jeszcze lepszy humor.- powiedział Ford stojąc między łóżkiem a regałem. - To powinno ci się spodobać. - mówiąc to zacisną na ścianę w miejscu ,, oka w brzozie.
Po chwili z sufitu na środku pokoju wysunęło się 7 monitorów, a przed nimi długi panel sterowania.
- Wow! - To było jedyne co zdołał wydusić brunet.
Chłopak podbiegł do urządzeń by się im lepiej przyjrzeć, monitory były podłączone do ukrytych kamer w lesie i kilku rządowych.
- To nie wszystko. - powiedział i podszedł do półki z książkami i jednym ruchem obrócił ją wokół własnej osi, ukazując inne książki.
- Zaraz to są - nastolatek podszedł do regału i chwycił jedną z grubych ksiąg, które były w skórzanej oprawie.
- Tak, w tych dziennikach jest wszystko czego dowiedziałem się przez te lata. - powiedział zbierając się do wyjścia. Wyszedł.
###
722 słowa
CZYTASZ
Następca (Billdip)
FanfictionDipper i Mabel po 6 latach wracają do Gravity falls. Od dziwnogedonu wiele się zmieniło, szczególnie w życiu Dipper'a. To moja pierwsza książka, liczę na ciepłe przyjęcie. Z góry przepraszam za wszystkie błędy. Życzę miłego czytania.