Czy to jeszcze sen czy to dzieje się naprawdę?
- Wstawaj! Zaspałaś, za 20 minut zaczyna ci się pierwsza lekcja
Boże czyli to jednak nie sen. Głos pani Jadzi momentalnie mnie obudził i w mgnieniu oka zaczęłam ekspresowe mycie zębów.
Szybko przeczesałam moje kasztanowe włosy, pomalowałam rzęsy i usta delikatnym brzoskwiniowym błyszczykiem. Na prędkości założyłam białą koszulkę z bufiastymi rękawami i szorty. Jeszcze tylko buty, delikatna biżuteria i jestem gotowa.
Z prędkością światła znalazłam się na dole, wzrokiem szukałam mojego kierowcy ale usłyszałam rozmowę mojego ojca z jakimś mężczyzną. Delikatnie zapukałam i weszłam do środka gabinetu ojca.
- O dobrze że jesteś, to jest twój nowy kierowca pan Kamil
W tym momencie mężczyzna który siedział za biurkiem odwrócił głowę w moją stronę, nasze spojrzenia się spotkały. Wstał ciągle patrząc się na mnie, to było trochę peszące
- Cześć, jestem Kamil - podał mi rękę, była ogromna, męska moja drobna momentalnie zniknęła w jego uścisku
- Ania, przepraszam ale musimy już jechać, za chwilę zaczyna mi się pierwsza lekcja
- Jasne już jedziemy
Po chwili siedzieliśmy już w samochodzie, jechaliśmy w ciszy. Co jakiś czas patrzyłam w lusterko, on robiłto samo. Łapaliśmy kontakt wzrokowy to urocze kiedy udawał że wcale nie patrzy.
Po chwili byliśmy już w szkole, jechaliśmy naprawdę szybko ale muszę przyznać że jest dobrym kierowcą.
- O której kończysz?
- Napiszę ci teraz się śpieszę jest już po dzwonku
- Nie mam twojego numeru
- Ojciec ci poda
- Miłego dnia - tylko się śmiechłam i wybiegłam z samochodu
Świetnie jak zawzzs spóźniona, pierwsza lekcja, pierwszy dzień roku szkolnego.
Biegam szybko do szkoły, rzuciłam szybkim dzień dobry do pani sprzątaczki i już prawie byłam w sali.
- Dzień dobry, przepraszam za spóźnienie
- Dzień dobry - jego mina miła bezcenna
Stałam przez chwilę jak kołek wpatrując się jak się domyślam w mojego nowego nauczyciela od biologii. Zajebiście, czy ten dzień może być jego gorszy?
Moim oczom ukazał się mężczyzna z którym poznałam się na wakacjach z których wczoraj wróciłam. Poznałam się dogłębnie, mogę tak stwierdzić.
- Siadaj, nie toleruje spóźnień i to tyczy się wszystkich nie tylko Ciebie młoda panno.
- Przepraszam
- Zostań po lekcji dostaniesz dodatkowe zadnie do zrobienia w domu
Ze spuszczoną głową usiadłam w ławce z moją najlepszą przyjaciółką Ewą.
- Ostro - skomentowała
- Kurwa mać, gorzej być już chyba nie może
- Spokojnie przecież zrobisz te zadania
- Nie o to chodzi
- A o co? Możesz jaśniej?
- To on
- Kuźwa, Anka czy ty myślisz że jestem jakąś wróżką i czytam ci w myślach? Do brzegu bo mnie zaciekawiłaś
- To ten koleś z którego poznałam w Hiszpanii
- O kurwa mać, japierdole
- Dosłownie
- Przeszkadzam wam? Może się dołączę
- Myślę że nasza rozmowa mogła by pana zainteresować - Boże cała Ewka jak zawsze musi powiedzieć to co myśli
- A ja myślę że nie i radzę wam zainteresować się testem który będzie za tydzień z całego materiału który przerobiliście do tej pory, będą z tego oceny z wagą 5
- Oczywiście to pan tu rządzi - Ewka jak to Ewka musiała coś powiedzieć na koniec teatralnie wykonała ukłon, cała klasa wybuchła śmiechem
- Nie tylko w szkole pan rządzi - szepneła do mnie ze śmiechem na co straciłam przyjaciółkę.
Będąc na wakacjach oczywiście relacjonowałam wszystko Ewie, nawet te najpikantniejsze sytuacje. Ewcia jest moją najlepszą przyjaciółką, znamy się od zawsze, nasze rodziny też się przyjaźnią i robią razem interesy.
Uwielbiam tą dziewczynę i kocham jak siostrę, której nigdy nie miałam. Spędzałyśmy ze sobą każdą wolną chwilę.
Po skończonej lekcji chciałam wyjść z sali ale niestety Marcin bo tak ma na imię mężczyzna z którym spędziła upojne chwilę na wakacjach zatrzymał mnie. Kiedy wszyscy wyszli zamknął drzwi na klucz i schował go do tylnej kieszonki spodni no ZAJEBIŚCIE.
- Co za spotkanie niesądzisz?
- Daj mi te zadania, chce wyjść
- Ale gdzie tak szybko? Dlaczego zablokowałaś mój numer? Dzwoniłem do Ciebie wczoraj, myślałem że się spotkamy i powtórzymy wszytsko co robiliśmy w hotelowym łóżku, podłodze, blacie, basenie, wannie - zaczął wyliczać i niebezpiecznie zbliżać się do mnie, kiedy już byłam blisko ściany przywarł do mnie i objął rękami moje pośladki, próbował mnie pocałować. Mocno go odepchnęłam
- Puść mnie bo zacznę krzyczeć - zaczął się śmiać
- Kochanie mam nadzieję że będziesz krzyczeć dzisiaj w moim łóżku
- Jesteś obleśny
- A ty seksowna, zabierz ze sobą tą pyskatą blondynkę z nią może być ostro, ciekawe czy jej usta potrafią robić to co twoje
- Zamknij się i oddawaj ten jebany klucz
Szybkim ruchem wyciągnęłam kluczyk z jego spodni i ruszyłam szybko do drzwi, niestety zdążył kliknąć mnie w tyłek co za zbok. Szybko wyszłam z klasy, przed drzwiami stała Ewa
- Ania wszytsko okej?
- Ten zboczeniec zaproponował nam trójkąt
- Coo no nieźle
- Dobra koniec tematu idziemy na matmę
----------
Kochani jeśli ktoś to wg czyta XD Postanowiłam że zacznę pisać tą książkę od nowa, mam dobry pomysł na nią. Buziaczki 😙😙
CZYTASZ
Zakochana Do Szaleństwa
Teen Fiction- Proszę, obiecaj że niezłamiesz mi serca - A jeśli to ty złamiesz moje? - Nigdy