6

70 4 0
                                    

- Nie nie trzeba. Bawcie się dobrze. - Po tym odeszłam. Nie ma sensu z nimi iść. Wpadłam na kogoś.
- Rae? - Ten glos rozpoznam wszędzie.
- Pokłóciłaś się z HaRin? - Spytał.
- Nie.. po po prostu... nie lubię EunSun... a ona ciagle przebywa z HaRin. Mam ochotę udusić te wiedźmę. - Felix westchnął.
- Bardzo dobrze cie rozumiem Rae, tez jej nie lubię, przez nią spędzam mniej czasu z Hyunjinem. - Powiedział tym jego głosem. Ja ciagle byłam trochę pochmurna wiec zaproponował mi Starbucksa. Uśmiechał się przy tym tak słodko, że grzechem byłoby odmówić.

Co? Felix słodki? Chyba już do reszty cie pojebało

Spędziłam miło czas z Felixem w Starbucksie. Lubię jego towarzystwo coraz bardziej. Staje się moim najbliższym (nie licząc HaRin) przyjacielem.
Szczerze? Gdy pierwszy raz go zobaczyłam, pomyślałam, że to jeden z tych buraków które mają na wszystko wywalone. Gdy bliżej go poznałam, okazał się naprawdę miły i przyjacielski. W każdym razie czas spędzony z nim to na pewno nie czas stracony.

NASTEPNY DZIEŃ

Jakoś przebrnęłam przez matmę, informatykę, biologie i wf. Teraz została tylko wychowawcza. Czyli darmowa godzina snu.
Kiedy już ułożyłam się wygodnie na ławce i myślałam, że mam wolne, wychowawczyni powiedziała:

- Witajcie moi drodzy! Mam dla was ważne ogłoszenie! - Czego ty od nas chcesz, co? Z westchnieniem podniosłam się z ławki. Czyli nici z dzisiejszego spania. Oby to było naprawdę ważne, bo nie mam zamiaru znowu szukać wygodnego miejsca na głowę.
- Uwaga! Uwaga! - Próbowała zwrócić naszą uwagę nauczycielka. Kiedy już jej się to udało, rzekła:
- Za tydzień wybieramy się na rejs statkiem. Będzie on trwał 5 dni. Wszystkie ważne informacje wypisze wam na tablicy. Niech każdy zapisuje, bo drugi raz ich nie zapisze. Nie jest aż tak źle, wreszcie odpocznę od szkoły
Zaczęłam zapisywać informacje z tablicy.

Na przerwie, siedziałam znowu z chłopkami. Była z nami HaRin. Wydawała się nieobecna. A Gdy ktoś próbował ją zagadać nie reagowała.
Dziwne. Nigdy się tak nie zachowywała
Zresztą, co mnie obchodzi co jej jest. Niech jej EunSun się o nią martwi. Znowu jestem zazdrosna. Niech to szlag.

Co do mnie. Wiele myślałam już o karierze idolki. Mam 17 lat, wiec gdybym zadebiutowała teraz, bym najpewniej byłabym najmłodsza w zespole.
Okazało się, że wiele sławnych idoli i idolek zaczęło swoja karierę w młodym wieku.
Zaczęłam myśleć o tym na poważnie. W końcu lubie taniec, śpiewać tez umiem. Tylko jedynym problemem jest szkoła. No, bo jestem w drugiej klasie liceum, No i jest dużo nauki. Wiec będąc w zespole najpewniej bym miała bardzo mało czasu dla siebie.

Tyle z moich rozmyślań.
Nic więcej ostatnio się nie wydarzyło.

TYDZIEŃ PÓŹNIEJ

- ZAMKNIJ SIĘ TY CHOLERO! -Wrzasnęłam na cały dom. Zwołałam tym krzykiem połowe służby która przybiegła pod mój pokój z ciekawości. Próbowałam zamknąć walizkę. Próbowałam. Najwidoczniej mi nie wychodziło.
Przecież ja zaraz musze być pod szkoła. Chyba musze zdać się na ostatni ratunek. Dobra, chyba się nie pogniewa. Wyciągnęłam telefon i chwile potem usłyszałam glos Felixa.

F: Hej Rae, o co chodzi
R: Czekam na ciebie. To nagły wypadek.

Powiedziałam i się rozłączyłam. Po kilku minutach Felix wbiegł do mojego domu.

- Co jest? - Spytał zdyszany. - Spojrzałam wymownie na walizkę. No i zaczęła się zabawa. Dosyć długo nam zeszło na zamykaniu tej walizki. Po chwili wyszliśmy z domu ciągnąc za sobą walizkę. Musieliśmy skoczyć jeszcze do domu Felka, bo musiał jeszcze zabrać swoje graty. Kiedy juz wszystko miał ruszyliśmy w stronę szkoły. Zbiórka była o 9:00 a była 8:50. Zdarzymy na spokojnie. Doszliśmy do szkoły. Stała już przy cala moja klasa i Felixa. Felix poszedł do chłopaków a ja zostawszy sama postanowiłam porysować. Wychowawczyń jeszcze nie było wiec wyciągnęłam zeszyt i ołówek. Tak minęło mi oczekiwanie na panią.

~♥~

Sr ze taki krótki rodział
Przez najbliższe 5 dni nie będzie rozdziałów, bo jadę w góry. Dziękuję za te wszystkie wyświetlenia ❤️❤️❤️
[25.06.2022]
624 słów

24 To 25 | Lee FelixOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz