|7|

49 2 3
                                    

UWAGA! W TYM ROZDZIALLE BEDA SCENY EROTYCZNE.
—————————-
Podjezdzacie pod dom Vi
—moze zrobimy podwojne parowe nocowanie? - zagaduje kolezanka

--co ty pierdolisz? - pyta Inui, i momentalnie dostaje od ciebie kopa w noge

-- co ty pierdolisz? - pytasz, chlopak patrzy na ciebie ze zgrozą

-- no wieeesz, ty i ten tutaj, ja i Marcus.. już go zaprosiłam, więc w sumie nie macie wyboru

--ty jesteś jakimś wybrykiem przyrody, Vi. - mówisz, po czym zrezygnowana wchodzisz do domu przyjaciółki. jej rodziców znowu nie ma

--ty, różowa, a gdzie rodzice? - pyta blondyn takim tonem, że masz ochotę wyrzucić go przez okno

--chyba coś ci mówiłam, biały szczurze

--o, mój stary też tak na mnie mówi, wiesz?
{Time skip}
Vi znalazla butelke szampana w szafce jej taty, pijecie wszyscy, ale ty najwiecej.
Vi i Marcus tancza na lozku, ty siedzisz na podlodze, a Inui usypia
O nie, dzisiaj nie zasniesz.
Masz ochotę na wyjątkowy wieczór.
Naprawdę wyjątkowy.
Kiedyś, gdy miałaś 7 lat, wzielas czasopismo swojej mamy, ktore chyba nie bylo dla dzieci.
Przeczytalas tylko jeden artykul;
Jak podniecic swojego meza, czy jakos tak. Wtedy rodzice jeszcze byli razem
Najchetniej zapomnialabys, co pisali w tym artykule, ale przez te 10 lat wspomnienia o dosc dziwnych poradach wracaly do ciebie w najgorszych koszmarach.
Wreszcie sie przydalo.
Odstawiasz pusta szklanke po szampanie na bok, wstajesz , zeby znow usiasc, tym razem kolo blondyna.
—dobrze sie bawisz? - szepczesz mu do ucha - bo mi jest strasznie nudno..
—mnie tez sie nie podoba.. - ziewa - zaraz zasne..
— póki nie śpisz - tu się zatrzymujesz, myśląc, czy warto w ogóle zadawać to pytanie, czy trzeba się wreszcie zająć swoim życiem, a nie cudzym - czy wszystko u ciebie w porządku?
—mhm. Chowałem się w toalecie, póki nie przyszłaś.
—czyli nie jesteś az tak głupi, jak myślałam.
—ale miłe.
—nie chciałam być miła. I dalej jestem zła. I dalej nie chcę być popularna.
—dalej jesteś zła, ale i tak to ty do mnie usiadłaś. - uśmiecha się, dumny z tego, jaki punch-line właśnie wymyślił.
—owszem, bo chciałam sprawdzić czy żyjesz. A teraz, z nieukrywaną radością mogę się z tobą pożegnać. - wstajesz, gdy blondyn łapie cię za rękę , i przyciąga z powrotem na miejsce obok niego.
Poddajesz się i siadasz koło chłopaka, który najwyraźniej chce, żebyś zajęła się jego życiem.
Wzdychasz ciężko.
—dobra, musimy ogarnąć ci mieszkanie, czy jakąś kawalerkę, bo tak już być nie może.
—ty wiesz ile ja mam pieniędzy?
—zero?
—nie no, trochę więcej , ale i tak za mało żeby wynająć sobie kawalerkę nawet na jeden dzień.
—no to poszukaj pracy, geniuszu.
—ale ty jesteś.
Podchodzi do was Vi
—y/n mogłaby dzielić z toba mieszkanie.
—ty pijana jakaś jesteś, Vivienne. Od ciebie jebie alkoholem na odległości 3 kilometrów.- odpowiadasz, chociaż pomysł przyjaciółki wcale nie wydaje ci się zły. Po prostu boisz się na to zgodzić.
—czemu nie? - podchwytuje chłopak - myślę, że to naprawdę niezły pomysł, Vi. Co ty na to, y/n?
—musiałabym się spytać mamy iiiii.. i jeszcze..
—y/n się zgadza. - odpowiada za ciebie przyjaciółka
—dziwka z ciebie, Vi.
{Time Skip}
Kilka dni pozniej znalazłaś juz kawalerkę dla siebie i chlopaka, ktory w tym czasie nocował u Vi.
Dzisiaj o 11 musicie sie wprowadzić do swojego nowego, małego mieszkania.

Czekasz, az drukarka wreszcie wypluje nędzna karteczkę z zasadami, ktora masz zamiar powiesić na ścianie.

1.Zadnych zbędnych czułości
2.Zadnych dziwek w tym mieszkaniu
3.Jesli zamawiasz pizzę, to tylko hawajska.
4.Jesli sie z kimś pobijesz to juz tu nie będziesz mieszkał
5.NIE JESTEM TWOJA DZIEWCZYNA PROSZE O TYM NIE ZAPOMINAC.
6.Ja płace za mieszkanie, ty sprzątasz i kupujesz jedzenie
7.kupię kota i masz nie miec do mnie pretensji.
8.nie mozesz kupić żadnego zwierzęciem bez mojego pozwolenia, jesli kupisz, wyrzucam cie. (Zwierze oczywiscie zostawiam)
~xx, twoja nowa sąsiadka y/n

Wydrukowało sie.
Zabierasz swoja torbę z ubraniami, karteczkę, o wychodzisz
—pa, mamo! Bede dzwonić!
Twoja mama stoi w drzwiach i placze
—moje maleństwo urosło.. eh..
—tez cie kocham, paa!

Wchodzisz do waszego nowego mieszkania, odstawiasz torbę na podłogę, a nowe zasady kleisz na ścianie.
—lodówka, szafki, dywan, fotel, łazienka, łóżko numer 1... łóżko nr 1.. no coz, lekka kraksa.
Podsuwasz pod SWOJE nowe lozko dywan, na nim kladziesz poduszke i kocyk, kladziesz na poduszke kartkeczke samoprzylepna, na której widnieje napis; Inui
Idealnie
Teraz idziesz po kota.

Sny na jawie |Inui x Y/N|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz