Plan gospofarczy pisarza sprawdził się. Zarabiali. Był królami. Chodzi po ulicach ubrani drogo. Wysławali suę z pogardą do wszystkich. Czuli suę lepsi. Jednak prawda była inna.
Pod drogimi.ubtanami. Całym tym kłamstwem na ich temat. Kryła suę prawda. Byli słabi, biznes musiał suę Cały czas kręcić. Non stop produkcja. Dzień w dzień to samo. Praca.praca.prava. nawet chidzenie po ulicy jeździ butelką szampana było pracą. Musieli przyciągać tłumy. Policja lupowała od nich.
Władze mystwczka kupowały od nich
Mieli ochronę. A jednocześnie mi nie mieli.
Mieli pieniądze bez wartości.

Ja poznałem nową mafię historia prawdziwaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz