3 || you think too much

535 32 1
                                    

w tym samym czasie

Steve POV

Pożegnałem się z Dustinem a do Lili rzuciłem krótkie Cześć na które nawet mi nie odpowiedziała. Miałem ochotę zapaść się pod ziemię. Dlaczego Dustin nic nie wspominał że ma siostrę? Z zamyślenia wyrwał mnie głos Robin.

-Kolejna porażka. - powiedziała hucznie dziewczyna i dorysowała pionową kreskę na tablicy po stronie z porażkami. - W takim tempie szybko ją zapełnisz.

-Daj spokój Robin... - wymamrotałem. - Naprawdę nie jestem w nastroju.

- Zapomniałeś wspomnieć że masz taką ładną siostrę. - zacytowała moje słowa. - Chciałeś ją poderwać tym tekstem czy co?

- Nie wiem czemu powiedziałem to na głos, przy niej... Ale muszę to jakoś odkręcić. Może wpadnę do niej do domu i z nią pogadam. - po tych słowach Robin dziwnie się na mnie spojrzała.

- Nie wiem czy pamiętasz ale Dustin powiedział że jest zajęta. Więc czemu tak Ci zależy żeby z nią o tym gadać? Za parę dni o tym zapomnisz a do lodziarni przyjdą inne dziewczyny. Może w końcu uda Ci się jakąś poderwać. - zaśmiała się i wskazała na tablicę wypełnioną tylko po stronie nieudanych podrywów.

- I tak muszę z nią koniecznie pogadać. - odpowiedziałem stanowczo. Nie miałem zamiaru za bardzo jej się z tego tłumaczyć. A właściwie to nawet nie wiedziałem co mam jej odpowiedzieć. Po prostu czułem że muszę jak najszybciej porozmawiać z Lilą.

- Rób co chcesz Harrington, ale według mnie nie powinieneś się aż tak tym przejmować. - Robin zmierzyła mnie wzrokiem i poszła na zaplecze.

Do końca dnia nie mogłem się już na niczym skupić. Cały czas miałem w głowię sytuację z Hendersonami. Po męczącym dniu przyszła pora wrócić do domu. Zabrałem rzeczy, pożegnałem się z Robin i poszedłem do auta. Podczas jazdy też myślałem o tym co się dzisiaj wydarzyło. Właściwie sam nie do końca wiedziałem dlaczego cały czas zaprząta mi to głowę. Lila jest bardzo ładna ale to nie tak że się zakochałem. Nie wierzę w miłość od pierwszego wejrzenia i tego typu bzdety. Poza tym, nawet jeśli, to przecież Dustin stwierdził że ma kogoś. Po prostu wydaję się naprawdę fajną dziewczyną z którą można się zakumplować a ja zepsułem wszystko na samym początku. Nawet nie chce wiedzieć co sobie teraz o mnie myśli. Dodatkowo jest siostrą Dustina i chciałbym mieć z nią dobre relację.

Gdy dojechałem od razu położyłem się spać.

następnego dnia

Jak zwykle, w lodziarni jak i całym centrum było mnóstwo ludzi. Nagle z tłumu wyłonił się Dustin. Był cały czerwony i zdyszany.

- Wyglądasz jakbyś przebiegł maraton. - zaśmiałem się na co chłopak zrobił kwaśną minę.

- Przychodzę tu specjalnie z ważnymi informacjami a Ty jeszcze się ze mnie śmiejesz. - burknął.

- Co takiego ważnego się wydarzyło że postanowiłeś tu przybiec? - zapytałem prześmiewczo.

- Może usiądziemy. - wskazał na wolny stolik.

Skinąłem twierdząco głową a chłopak udał się do wskazanego stolika.

- Robin, mogłabyś chwilę postać przy kasie. - zawołałem do dziewczyny.

- A co takiego ważnego się stało że Ty nie możesz tego robić? - zapytała ironicznie.

- Dustin przyszedł i muszę z nim pogadać.

- O jego siostrze? - zaśmiała się na co ja przewróciłem tylko oczami. - Dobra tylko szybko to będę mogła wrócić do rozszyfrowywania tej rosyjskiej wiadomości.

Robin próbuję rozszyfrować tajną Rosyjską wiadomość którą przypadkiem przechwycił Dustin. Udało nam się ją już przetłumaczyć ale brzmi trochę zlepek losowych słów. Okazało się że to szyfr który teraz jakoś próbujemy rozgryźć.

Poszedłem do stolika przy którym był Henderson. Gdy usiadłem chłopak zaczął się rozglądać wokół po czym przysunął się bliżej mnie.

- Słuchaj Steve, muszę Ci coś powiedzieć o Lili. - zaczął a ja szybko mu przerwałem.

- Wolę nie wiedzieć co sobie o mnie myśli...

- Ma Cię za kobieciarza który podrywa każdą dziewczynę która tu przychodzi i właściwie trochę tak jest... - Dustin spojrzał na mnie a ja zmierzyłem go wzrokiem.

- Dzięki, dobry z Ciebie kolega Henderson. Mogłeś mnie chociaż jakoś bronić.

- Próbowałem. Ale słuchaj bo przyszedłem tutaj w innej sprawie. Lila nie jest w związku. Zerwała z tym całym Nickiem jeszcze jak była w Kalifornii. - powiedział na jednym tchu.

Po tych słowach poczułem coś dziwnego. Nawet nie potrafię nawet tego opisać. Po prostu ulżyło mi gdy dowiedziałem się że nie jest w związku.

Dustin opowiadał o Nicku, jak to bardzo on i jego mama go nie lubili i jak cieszy się że nie jest już z Lilą. Właściwie słyszałem tylko jakaś połowę tego co mówił bo nie mogłem się skupić. W końcu przerwałem milczenie i zapytałem żartobliwie.

- Skoro nie są już razem to teraz mam u niej szansę.

- Teoretycznie tak ale musisz pamiętać ze ona słabo Cię zna i ma kiepskie zdanie o Tobie.

I chciałem to koniecznie zmienić, przeprosić ją. Może dałaby mi drugą szansę.

- Właściwie wiesz co, ona jest teraz w centrum. Możemy jej poszukać. Pogadacie i może zmieni zdanie na Twój temat. - powiedział ochoczo Dustin.

- Wyjąłeś mi to z ust. - zaśmiałem się i razem opuściliśmy lodziarnię.

--------------------------------------------------------------------------------

hej hej kochani rozdział miał być rano ale jest dopiero teraz bo się nie wyrobiłam;///

mam nadzieję że Wam się podoba rozdzialik!

keilani<3

Little Lies || Steve HarringtonOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz