8

200 9 6
                                    

Było już po szóstej lekcji mieliśmy jeszcze jedna lekcje. Staliśmy przy klasie czekając na dzwonek.

-Ej Madis co się dzieje? - powiedział chłopak.

-Nie poprostu jestem zmęczona. - powiedziałam z uśmiechem.

Chłopak odwzajemnił mi uśmiech.

Dzwonek zadzwonił na lekcje weszliśmy do klasy, usiadłam z Cirą do ławki.

-Mad jesteś dziś jakaś dziwna. - powiedziała zmartwiona.

-Co w jaki sposób. - powiedziałam.

-No masz wielką odklejke wogule się dziś nie odzywasz ani się nie uśmiechasz.

-Poprostu chce być już w domu.

-Ha już wiem Czekasz na spotkanie z Kit'em. - rozdarła sie.

Wszyscy popatrzyli się na mnie zaczęli się śmiać. Nawet jakiś chłopak zaczął głośno mówić że się zakochałam w Ki'cie.

Kit się tylko uśmiechał.

Po skończonej lekcji z sali wyszłam z Cirą I Kit'em. Wyszliśmy na szkolny parking.

-No to co widzimy się później? - powiedziała Cira.

-Takk. - odpowiedział chłopak.

Ja tylko przytaknęłam głową.

Podeszliśmy do auta I wsiadliśmy do niego.

-Ej Kit mogę cię o coś zapytać? - powiedziałam.

-No pewnie. - zapinał swój pas.

-Czy Cira ci się podoba.....

-Co nie... my tylko jesteśmy przyjaciółmi,  a dlaczego pytasz. - był zdziwiony.

-A tak sobie. - uśmiechnęłam się. 

Jechaliśmy w pieprzonej nie zręcznej ciszy. Wyszliśmy z auta I podeszliśmy do drzwi.

-Kit posłuchaj jest teraz w domu Nela moje młodsza siostra i moja mama, Nela to słodki kurdupelek który lubi się bardzo przytulać więc się nie przestrasz jak by Ci skoczyła na kładkę. - powiedziałam i się uśmiechnęłam.

-Spokojnie. - odwzajemnił uśmiech.

Weszliśmy do domu.

-Już jestem. - krzyknęłam.

Obrazu z góry zleciała Nela a za ną mama.

-Hej Nela. - uśmiechnęłam się.

-Hejcia Madle, kto to jest?

-Mamo Nela to jest mój kolega Kit, Kit to jest moja mam i Nela ja już znasz.

-Miło mi. - wystawił rękę mojej mamie i się uśmiechnoł.

-Mi również. - powiedziała moja mama I się uśmiechnęła.

-Madll kogo przytulić twojego kolegę.

-Jeżeli ci pozwoli, to tak. - powiedziałam.

-Mogęm. - powiedziała Nela.

-No pewnie. - uśmiechną się.

Po całej rozmowie i przytulankach skierowaliśmy się do pokoju. 

-Masz bardzo ładny dom. - powiedział.

-Dziekuje dom i pokój zaprojektował mój tata. - na mojej twarzy pojawił się smutek.

-Hej młoda nie chciałem cię zasmucić. -wystawil do mnie ręce by się przytulić.

Odrazu podeszłam i się przytuliłam po chwili zaczęłam płakać.

-Tesknie za nim brakuje mi go. - powiedziałam cała zapłakana.

Chłopak przytulił mnie mocniej.

-Hej młoda popatrz się na mnie. - obrazu się popatrzyłam w jego czekoladowe oczka.

-Bedzie wszystko dobrze obiecuje.

Staliśmy tak wtuleni w siebie przez dość długą chwilę, złapaliśmy kontakt wzrokowy.

Zauważyłam jak Kit patrzy się raz na mojeusta a raz na oczy.

Aż nagle chłopak się wbił w moje usta, jego ciepłe i miękkie usta wywoływały u mnie dreszczę bardzo przyjemnie dreszcze. Bardzo mi się to podobało.

Kit podniósł mnie a ja oplotłam nogi wokół jego takli.

Przeniósł mnie na łóżko i położył. Kolejne dreszcze przeszły mnie. Chłopak zaczął całować bardziej namiętnie, prosiłam żeby to się nie kończyło ale ktoś miał inne plany. Do pokoju wparowała Nela.

-Aaaaaa. - zaczęła krzyczeć.

-Nela wychodź z stąd. 

Zaczęłam ją gonić po całym domu, Kit tylko się śmiał ze mnie.

_________________❤❤❤________________
Hejcia wszystkim jak ja się cieszę że napisałam ta część wyczekiwana mama nadzieję że się spodoba miłego dzionka misie ☀️🌥

Stay with me till the end.....// Kit Connor Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz