Półprzytomny Iida wciąż ich słyszał i był przerażony obydwoma pomysłami. Stain w ciszy przyznał rację Deku i nieobracalnie uszkodził engine Iida. Donośny wrzask Nomu przyćmił krzyk bólu pokonanego nastolatka. Partnerzy od razu rozpoznali je i byli zaskoczeni ich wysłaniem, nie zakładali ze Shigaraki posunąłby się do ataku. Shigaraki i Kurogiri obserwowali atakujące Nomu z dachu wieżowca. Przywódca tak naprawdę chciał się popisać przed Stain, który go ośmieszył. Timer starał się dodzwonić do Kurogiri, który, jak pech chciał, zapomniał komórki.
- Musimy wrócić do kryjówki. – zadecydował Deku – Tam przeczekamy atak i rano damy znać do Kurogiri'san.
Stain był nawet zadowolony z obrotu sprawy, ponieważ mógł sprawdzić ich zdolności w walce i ocenić samego Timer.
- Tutaj was zostawię. Za dwa dni odezwę się do was. – Stain zwrócił się do zaniepokojonych partnerów, po czym ich zostawił.
Półprzytomny Iida starał się zapamiętać to, co wokół niego się działo. Dzięki Nieznajomemu wciąż żył, jednak nie zdawał sobie sprawy, że go wcześniej spotkał, ponieważ nie widział jego twarzy. Partnerzy zostawili rannego ucznia i martwego herosa, weszli do pierwszego otwartego budynku. Musieli dostać się do jednej z głównych ulic, żeby rozeznać się w sytuacji. Bohaterowie stacjonujący w Hosu nie radzili sobie z potworami, które były dla nich zbyt silne. Zachwycony Shigaraki obserwował panujący chaos, chciał w ten sposób pokazać swoją siłę Stain. Partnerzy biegali wśród przerażonego tłumu, starając się jednocześnie nie rozdzielić. Potwory atakowały na oślep, a obecni bohaterowie mogli jedynie odwracać ich uwagę. Dopiero pojawienie się Endeavor uspokoiło w miarę sytuację, jednak jego reputacja nie pomagała przerażonym ludziom. Partnerzy chcąc dostać się niezauważeni do kryjówki dołączyli do grupy ludzi. Wiedzieli, że muszą unikać kontaktu z policją oraz bohaterami. Na ich nieszczęście cały atak skumulował się blisko siebie. Kurogiri zauważył ich dopiero po krótkiej chwili, ale mimo tego nie mógł nic zrobić, a Shigaraki nie był zainteresowany ratowaniem ich. Partnerzy z grupą ludzi zostali przyparci do muru, jednak interwencja Herosów pozwoliła im uciecz.
- Tędy. – Deku zawołał do Timer, kiedy skręcili na przejściu.
To był błąd, ponieważ zastali tam grupę trzech Nomu, która na ich widok zaatakowała. Atak odparł nr. 2, a jego płomienie oddzieliły ich od bestii.
- Cholerne potwory. – zagrzmiał ostro – Patrz uważnie synu. – zwrócił się do stojącego nieopodal Todoroki.
Deku wiedział, że nr. 2 nie zwróci na nich uwagi, martwił go za to Todoroki, którego spotkał wcześniej.
- Przybyłem! – wrzasnął nr. 1, stojąc na środku skrzyżowania.
Jego krzyk i uśmiech uspokoił przerażonych ludzi. Deku z Timer zamarli z przerażenia, wiedzieli, że mężczyzna ich nie skojarzy z atakiem na UA, choć do końca ciemnozielono włosy tego pewien nie był. Todoroki zauważył i ruszył do Deku, chciał upewnić się ze nic im nie jest.
- Ty jesteś!? – All Might od razu zauważył nastolatka poznanego rok wcześniej – Nie oddalaj się stąd. – rozkazał stanowczo.
Nomu nie przerwały ataku, przez co nr. 1 musiał się nimi zająć i swoją sprawę zostawić na później. Todoroki, jak i Endeavor byli zaskoczeni ich znajomością.
- Zaczekaj! – Shoto zawołał do Deku chcącego odejść z Timer.
- Za tobą! – krzyknął blondyn, kiedy zauważył rozpędzonego w nich Nomu.
CZYTASZ
villain Deku
Fanfictionjest to fanowskie opowiadanie o tym, co by było gdyby Deku z BnHA został przestępcą.