19. Powrót do domu

72 6 0
                                    

    Felix, Net, Nika i Laura po wyjściu z Kwitnącej wiśni usiedli na jakieś ławce i zaczęli rozmawiać.
- To Laura oficjalnie przyjęta do superpaczki? - spytał Net po dłuższej rozmowie z przyjaciółmi
- Tak. Nie widzę przeszkód, żeby było inaczej. - powiedział Felix
- Witaj oficjalnie w superpaczce. - powiedziała Nika i przytuliła Laurę. Chłopacy dołączyli się do uścisku. Wyglądało to dość osobliwie, bo siedzieli wszyscy koło siebie. Najpierw Nika obok niej Laura, obok Laury Felix, a obok Felixa Net. Jak już skończyli się przytulać zaczęli znowu rozmawiać. W pewnym momencie Felix spojrzał na zegarek.
- Dopiero szesnasta?! - krzyknął cicho Felix, aż kilku najbliższych Azjatów się na nich spojrzało. - Sorry poniosło mnie. - dodał po czym skulił się w sobie i na twarz wyszły mi rumieńce zawstydzenia.

   - Nie przepraszaj. - powiedział po polsku jakiś szatyn o czekoladowych oczach na oko w ich wieku. Stanął przed nimi i machnął ręką. Przyjaciele odruchowo się cofnęli, ale każde z nich przywaliło sobie boleśnie w plecy o drewniany tył ławki.
- Ach, gdzie ja mam maniery Piotr Wiliams . - wyciągnął rękę na powitanie i uśmiechnął się życzliwe.
- Felix... - powiedział blondyn i podał mu rękę, a tamten ja uścisnął.
- Czekacie na lot do Polski? - spytał
- Tak... Możemy wiedzieć co cię to obchodzi i dlaczego nas zaczepiasz? - spytała rudowłosa z cieniem irytacji i złości w głosie.
- Tak. Też lecę do Polski... Czekam do 3 nad ranem tak jak wy... Jak masz na imię? - Nikę wkurzała jego obecność. Było w nim coś takiego irytującego. Jeszcze to pytanie. Widziała jak Net prawie wybucha na niego. Spojrzała mu w oczy i widziała w nich wściekłość ukrytą pod maską zainteresowania.
- Nie twoja sprawa i czego od nas chcesz? - spytała szorstko Laura.
- Nic. Po prostu myślałem, że jak poczekam z innymi Polakami to nie będę taki samotny. - powiedział i uniósł ręce w geście obronnym. Mówił z dość słyszalnym angielskim akcentem. Nagle usłyszeli dance monkey. Zaczęli się rozglądać skąd ta piosenka dobiega. Dowiedzieli się pół minuty później. Zadzwonił jego telefon. Przynajmniej dźwięk od niego dochodził. Spojrzał na wyświetlacz i powiedział do nich.
- Przepraszam, muszę odebrać. - i odszedł. Przyjaciele nie czekali, ani chwili. Wstali, wzięli swoje plecaki i pobiegli. Nie widzieli, gdzie byle dalej od tego chłopaka. Jak doszli przepychając się przez ludzi do jakiejś ławki to opadli na nią ciężko.

   - Co to za jakiś angielski gnojek był? - spytał nieco wkurzony Net przypominając sobie Angusa opowiadającego o szkockiej kracie na spódniczce Niki.
- Słyszeliście jego dzwonek? - Spytał Felix i parsknął śmiechem.
- No faktycznie jakiś taki był... - powiedziała Nika i też parsknęła śmiechem zaraźliwym od Felixa. Po chwili cała czwórka cała czwórka się śmiała z nie bardzo wiedzieli z czego.
- Z czego my się w ogóle śmialiśmy? - spytała Laura po napadzie głupawki.
- Z tego angielskiego pajaca. - odpowiedział Net
- Jeszcze 10 godzin czekania... - Felix westchnął. - Mogliśmy jednak iść na ten o 15 samolot.
- Tylko, że o 14.30 wyszliśmy z łazienek, a wtedy byśmy musieli być na odprawie. - zauważyła z przekąsem Nika
- Ja tam nie żałuję żarcie było pyszne. - powiedział Net i poklepał się po brzuchu.

   - Może pójdziemy do sklepów najbliżej lotniska, albo na jego terenie ? - spytała z nadzieją Nika
- Możemy mamy 10 godzin do odlotu. - odparł Net
- Jestem za. - powiedziała Laura z uśmiechem wstając.
- Ja też. - dodał Felix również z uśmiechem i puścił prawie niewidocznie oko do Neta. Net od razu zrozumiał. Prezent dla Niki.
- Czekaj skąd my weźmiemy pieniądze? - spytała Laura, która już szła w kierunku wyjścia.
- Tak zwany felixowy bank jest otwarty 24/h dla przyjaciół. - odparł Net z szerokim uśmiechem pokazując Felixa.
- To nie jest fair wobec Felixa, że wykorzystujemy jego pieniądze. - zaprotestowała Nika.

     -Nie no. Nie wykorzystujemy mojego portfela. Mam dość dużo zaoszczędzone i jeszcze to pewnie odrobię po przyjeździe. Chodźmy do tych sklepów. - powiedział Felix i zaczął myśleć co kupi jak znajdą się w sklepie.

Fnin- oraz Zaginiona ( Zakończone)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz