III

33 4 2
                                    

Sandra

Do bazy Autobotów - odparł Optimus. Jasne tylko szkoda, że nic mi to nie mówi. Moje przemyślenia przerwał dziwny dźwięk i kiedy obróciłam wzrok w kierunku dźwięku moim oczom ukazał się niebiesko - zielony okrąg, który już gdzieś widziałam. Po przejściu okręgu nie byliśmy już w jaskini tylko w jakimś dziwnym miejscu zapewne w bazie Autobotów.  Nagle mnie olśniło. Ten okrąg widziałam na ślubie mamy zaraz po jej śmierci podczas zdjęć. Tak samo ten robot to właśnie jego wtedy widziałam więc jeśli spotkałam jednego robota to na pewno spotkam drugiego. Przypomniałam sobie również złożoną obietnicę, że znajdę te dwa roboty i odpowiedzą za śmierć mojej mamy.

Witamy w naszej bazie - powiedział Optimus - Mnie już znasz, a to reszta mojej drużyny. Arcee, Bulkhead, Bumblebee i Ratchet nasz medyk

Optimusie, a my!! - usłyszałam głos chyba dziewczyny w mniej więcej moim wieku. I faktycznie za chwilę pojawiła się w towarzystwie dwóch chłopców.

No tak to są nasi ludzcy przyjaciele. Jack, Raf i Miko - przedstawił Optimus pokazując kolejno dwóch chłopców i dziewczynę. Jack miał czarne włosy i na oko 16 lat. Raf był chyba najmłodszy ja wiem może miał 12 lat. Miko natomiast wydawała się być pomiędzy nimi w wieku może 14 lat.

Jak masz na imię? Ile masz lat? Jesteś z Jasper? Gdzie poznałaś Optimus'a? Lubisz heavy metal? - zostałam zasypana pytaniami od Miko

Mam na imię Sandra. Mam 17 lat. Nie nie jestem z Jasper. Optimus'a poznałam przez przypadek. Nie nie lubię heavy metalu wolę rock and roll'a - odpowiedziałam spokojnie

Optimusie naprawdę będzie tu kolejny człowiek? - zapytał z wyraźnym niezadowoleniem Ratchet

Takie zasady przyjacielu. Dobrze wiemy, że każdemu człowiekowi, który o nas wie może grozić niebezpieczeństwo ze strony Decepticonów - odpowiedział Ratchet'owi Optimus

Tak szczerze to kim wy jesteście. I kim są te całe Decepticony? - zapytałam

Jesteśmy autonomicznymi organizmami z planety Cybertron. Jednak częściej jesteśmy nazywani transformerami ze względu na możliwość transformacji w pojazdy. Autoboty i Decepticony są dwiema przeciwnymi frakcjami. Autoboty czyli ja i moi przyjaciele jesteśmy dobrzy i jesteśmy tu, żeby chronić waszą planetę przed Decepticonami, które chcą zawładnąć Ziemią - odpowiedział Optimus na pytanie, które zadałam. Chociaż szczerze niewiele z tego zrozumiałam.

A te Decepticony tu po co. Przecież macie jakiś swój dom czy coś - powiedziałam jakby to było oczywiste

Z jednej strony masz rację, ale nasz dom nasza planeta Cybertron nie nadaje się do funkcjonowania.  Zniszczyły ją lata wojny domowej między Autobotami, które chciały pokoju, a Decepticonami z Megatron'em na czele, które chciały zmian na Cybertronie. Niestety zmiany chcieli wprowadzić z użyciem siły - powiedział ze smutkiem Optimus

Przepraszam nie miałam pojęcia - odparłam. Było mi szczerze trochę wstyd. Jednocześnie było mi ich szkoda.

Kilka godzin później

Dobra dzieciaki najwyższa pora wracać do domu. Bee, Bulk zbieramy się - powiedziała Arcee

Otworzę wam most ziemny - odparł Ratchet, który ewidentnie nie bardzo przepadał za grupką dzieciaków

Nie jedziesz z nami - zapytał Bulkhead

Nie. Poza tym i tak nie mieszkam w Jasper - odparłam bez zastanowienia

Mogę Ci otworzyć most ziemny. Podaj tylko współrzędne - powiedział Ratchet

Nie trzeba - odpowiedziałam

Jak chcesz mogę cię podwieźć - zaproponował Optimus - Twoi rodzice nie będą się martwić, że zniknęłaś na cały dzień. - dodał

Moi rodzice moi rodzice?! Ja nie mam rodziców! Oboje nie żyją! A reszta rodziny najwidoczniej ma mnie gdzieś - zawołałam i wybiegłam z głównego pomieszczenia w bazie ze łzami w oczach. Jedyne czego chciałam to pobyć sama i się wypłakać. Po kilku minutach biegu znalazłam miejsce w kącie w, którym sobie usiadłam podciągając kolana i opierając na nich głowę.
Po kilku minutach zasnęłam.
Kiedy się przebudziłam i postanowiłam sprawdzić godzinę. Wyjęłam telefon, a na ekranie wyświetliło mi godzinę 20.45. Rozejrzałam się i zdałam sobie sprawę z tego, że nie jestem już na korytarzu tylko w jakimś pokoju. Miałam zamiar jeszcze trochę się przespać, gdy drzwi do pokoju otworzyły się i stanął w nich Optimus.

Nie śpisz. Przepraszam mam nadzieję, że to nie moja wina - powiedział z lekkim uśmiechem Optimus

Nie tylko normalnie o tej porze jeszcze nie śpię. Poza tym dawno nie spałam na miękkich rzeczach częściej to w jakieś jaskini lub w lesie - odparłam

Przepraszam za dzisiaj - odparł ze smutkiem Optimus

Nie masz za co przepraszać. Miałeś prawo nie wiedzieć. Znamy się od wczoraj, a konkretnie od kilku godzin - odpowiedziałam pewnie - dobrze teraz jednak idę już spać - powiedziałam po czym przekręciłam się na drugi bok i przykryłam się kołdrą

Dobranoc - zdążyłam jeszcze usłyszeć zanim odpłynęłam w objęcia Morfeusza.

_________________________________

I mamy trzeci rozdział przygód Sandry w, którym to główna bohaterka poznaje resztę Autobotów i ich ludzkich przyjaciół. ( brakuje tylko Agenta Fowler'a). Poznała również historię konfliktu między Autobotami i Decepticonami.
To do następnego rozdziału.

Nienawiść, Przyjaźń oraz Dziwna Miłość | TFP Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz