[kolor]włosa westchnęła nerwowo i podrapała się po swojej czuprynie. Dzisiaj był piątek. Oznacza to, że nadszedł właśnie czas na pierwsze zajęcia dodatkowe u profesora Zhongliego. [imię] była naprawdę poddenerwowana, wiedziała, iż szkoła posiada naprawdę wysoki poziom, a ona sama nie była jakimś wybitnym uczniem. Większość czasu uczyła się w szpitalu, gdy czuła się na siłach, więc owe korepetycje wprawiały serce [nazwisko] w niekontrolowane bicie. Jednakże, nie tylko ze strachu, ale też z zawstydzenia. Złotooki mężczyzna jest naprawdę przystojny i wydaje się bardzo poukładany, więc zawstydzenie rosło. [kolor]oka wzięła głęboki wdech i zapukała od drzwi gabinetu profesora Zhongliego.
— Proszę — usłyszała niemal od razu.
[imię] weszła do środka i od razu spojrzała na przystojnego nauczyciela, który siedział na fotelu. Brązowowłosy uśmiechnął się w jej stronę i wskazał na przesunięte krzesło do jego biurka. [kolor]oka usiadła na miejscu i od razu wyjęła podręczniki.
— Um... Dzień dobry, Zhongli-sensei... — powiedziała niepewnie, gdy przypomniała sobie, że przecież się nie przywitała. Złotooki zaśmiał się ciepło.
— Tak, dzień dobry [imię] — odpowiedział jej. Po chwili jednak na jego twarz powróciła standardowa mina poważnego nauczyciela. — Słyszałem, że trafiłaś do doktora Baizhu. — zaczął, świdrując ją swoim złotym spojrzeniem.
— Niestety... Ale teraz czuję się już lepiej! — powiedziała i aby udowodnić swoją rację podniosła swoją prawą rękę, pokazując jej ''biceps''. — Już nie będę tak dużo wymagać od swojego ciała. — podsumowała, opuszczając kończynę wzdłuż ciała.
Mężczyzna przez całą jej wypowiedź przyglądał się jej uważnie, przez co [imię] musiała odwrócić swój wzrok. Brązowowłosy po chwili podniósł swoją rękę i dotknął delikatnie policzka [nazwisko]. Na twarzy [kolor]włosej od razu pojawiły się niechciane, różowe wypieki. W jej głowie kołatały się miliony myśli, gdy czuła na swojej twarzy ciepły dotyk opuszków palców jej nauczyciela.
— Wybacz — odparł po chwili, odsuwając swoją dłoń od twarzy [nazwisko]. — Miałaś rzęsę na policzku. — uśmiechnął się pogodnie, pokazując na swoim palcu wskazującym, faktycznie, rzęsę.
[kolor]oka spojrzała w ogłupieniu na rękę Zhongliego. Nie wiedziała co ma zrobić, ani jak odpowiedzieć. Ona w sumie sama nie wiedziała, co ona myślała, że brązowowłosy zrobi. Jednak, nie tego się spodziewała i nie umiała stwierdzić czy była zawiedziona, czy uradowana. Nauczyciel sięgnął dłonią do futerału i wyjął stamtąd swoje okulary, które założył na swój nos.
— Dobrze — zaczął. — Zacznijmy więc nasza lekcje. Dzisiaj będziemy omawiać zakres rozszerzony matematyki. Nie stresuj się jak nie będziesz czegoś rozumiała, ani wiedziała, ja wszystko wyjaśnię. — dopowiedział, a [imię] w końcu otrząsnęła się z tego dziwnego stanu, w którym się znajdowała i żywiołowo potrząsnęła głową.
CZYTASZ
stay || genshin impact AU
Fanfic[ reader x harem ] [imię] [nazwisko] spędziła połowę swojego życia w szpitalu i mimo, że ma już osiemnaście lat to, ani razu nie postawiła swojej stopy w liceum. Jednakże pewnego dnia jej stan się na tyle poprawił, że wreszcie będzie mogła pójść do...